A jednak! Po raz kolejny potwierdziło się, że w MMA jest możliwe wszystko. Miesha Tate nie dała rady Amandzie Nunes podczas swojej pierwszej obrony mistrzowskiego pasa i była zmuszona odklepać duszenie zza pleców. Jednak to nie jedyna niespodzianka tej gali…

Amanda Nunes nie dała żadnych szans Mieshy Tate na wygraną walkę. Od pierwszych sekund to ona prowadziła i już w pierwszych dwóch minutach swoimi ciosami doprowadziła do tego, że była już mistrzyni chwiała się na nogach. To był początek końca, ponieważ Tate w desperacji chciała sprowadzić Nunes do parteru, co jej nie wyszło a Amanda to wykorzystała zapinając duszenie trójkątne w trzeciej minucie pojedynku zmuszając „Cupace” do odklepania

Małą niespodzianką było zwycięstwoa Brocka Lesnara nad Markiem Huntem . Niestety Hunt całkowicie nie odnalazł się walce i nie miał swoich momentów, w których zagroziłby byłemu mistrzowi UFC którymś ze swoich niszczących ciosów. Pierwsza runda należała do Lesnara, który w większości kontrolował Australijczyka w parterze. Po drugiej bezbarwnej rundzie, w której to Hunt większość czasu szukał celnego ciosu, punktacja się wyrównała i wynik pojedynku zależał od ostatniej rundy, w której od początku do końca Brock kontrolował Marka w parterze.

Niespodzianki nie było w walce Daniela Cormiera z Andersonem Silvą. Pojedynek nie należał do najciekawszych. Wszystkie rundy wyglądały podobnie. Cormier sprowadził Silvę do parteru, w którym trzymał go przez długi czas, a gdy sędzia podniósł do stójki to Spieder nie potrafił się odegrać. Jedynie w ostatnich sekundach całej walki były dominator wagi średniej trafił celnym kopnięciem w korpus, po którym było widać grymas bólu na twarzy mistrza w kategorii półciężkiej, Jednak było zbyt późno by można było coś zdziałać i zwycięzcą przez decyzję został DC

W rewanżu między Jose Aldo a Frankim Edgarem ponownie okazał się być lepszy „Scareface” i to on został tymczasowym mistrzem w wadze piórkowej. Edgar nie potrafił sprowadzić Aldo do parteru. W stójce również nie mógł mu zagrozić. Wydawało się, że Jose wykonał swój gameplan w 100% i przez swoje kombinacje bezpiecznie wygrał walkę.

Myślę, że warto zwrócić uwagę na to, że mamy lipiec a tylko w tym roku mistrzowskie pasy UFC zmieniały właścicieli aż 7 razy!