Kleber Koike Erbst (22-4-1) wygrał na dystansie 3 rund z Marcinem Wrzoskiem (12-4) i został nowym mistrzem KSW w kategorii piórkowej.

Brazylijskie Jiu Jitsu Koike jest po prostu fenomalne. 1 i 3 runda to całkowita kontrola.

1 runda:
Pierwsze minuty walki odbywały się w stójce i przeważał w niej Wrzosek, ale Kleber świetnie wyczuł moment i obalił Polaka. Już po chwili próbował trójkąta rękoma. To mu się nie powiodło, wszedł za plecy i spróbował kilkukrotnie duszenia oraz sporo razy trafił Marcina. Następnie Wrzosek wstał z Japończykiem na plecach i tak ta walka wyglądała już praktycznie do końca rundy.

2 runda:
Pierwsza minuta toczyła się w stójce. Następnie Kleber znów przewrócił „Polskiego Zombie”. Trafiał go w parterze, ale Marcinowi udało się uciec do stójki, ale Kleber również tam sobie radził. Na ponad minutę przed końcem Wrzosek mocno trafił, ale nie zrobiło to dużego wrażenie na Erbscie i tylko sobie pogratulowali.

3 runda:
Kleber już w 1 minucie sprowadził byłego uczestnika The Ultimate Fighter i wszedł mu za plecy. Kilkukrotnie próbował duszeń, mistrz sobie z tym radził, ale jednak do końca walki Japończyk pozostał na plecach rywala i po prostu robił swoje.