Rory MacDonald po raz kolejny zabiera głos w sprawie swojego rywala z przeszłości, Robbiego Lawlera. Były pretendent do mistrzowskiego pasa kategorii półśredniej UFC jest zdania że jego rywal nie grał „na czysto” gdy krzyżowali rękawice w oktagonie.

Wiele razy go trafiłem, było wysokie tempo, ale on ani na moment nie stracił wytrzymałości ani rytmu. Cały czas napierał do przodu, nawet gdy był w opałach, regenerował się błyskawicznie, to było dla mnie bardzo podejrzane już wtedy.

McDonald kontynuował:

Oczywiście uważam Robbiego za twardziela, cały czas płonie w nim ten ogień rywalizacji, ta wola walki która pomaga przetrwać, nie neguje tego. Ale jestem przekonany że przed walką ze mną wziął jakiej gówno. Żeby był jasność nie płaczę z tego powodu, ale jeśli pytacie mnie czy uważam że Lawler brał sterydy, uważam że tak.

Rory McDonald (19-4) w swojej debiutanckiej walce dla organizacji Bellator poddał w drugiej rundzie Paula Daley’a, w styczniu planowana jest jego walka o pas z Douglasem Limą.