Walka Thiago Santosa (14-5) z Geraldem Meerscheartem (26-8) jest planowana na galę UFC 213 w Las Vegas.

Jeśli naprawdę to tej walki dojdzie, to będziemy mieli typowy pojedynek stójkowicza z grapplerem i to nie byle jakim. Amerykanin fenomenalnie wykorzystuje swoje umiejętności parterowe. Wygrywał przez poddania aż 19 razy w swojej karierze.

Santos w ostatnim czasie nie radzi sobie najlepiej. Przegrał dwa z ostatnich trzech pojedynków, ale w ostatnim starciu w świetnym stylu poradził sobie z Jackiem Marshmanem, trafiając go obrotówką i dobijając ciosami, więc może wrócił do formy jaką miał podczas serii 4 zwycięstw z rzędu.

Meerschaert jest obecnie na fali 7 wygranych pod rząd i wszystkie te potyczki kończył przed czasem. Dwie ostatnie walki stoczył dla UFC i dwukrotnie poddawał swoich rywali w 1 rundzie.

Nie mam zamiaru ukrywać, że bardzo podoba mi się to zestawienie i mam wielką nadzieję, że trafi na rozpiskę tejże gali.

 

źródło: twitter.com