Tyberiusz Kowalczyk to jeden z najbardziej utytułowanych i znanych strongman’ów w Polsce, który zdecydował się spróbować swoich sił w MMA. Dla federacji FEN stoczył w tej formule jak dotąd dwie walki, z których każdą wygrał przed czasem. Teraz czeka go niesamowite wyzwanie – na tydzień przed galą Fight Exclusive Night 14 w Katowicach, po  wycofaniu się Kamila Bazelaka, jego nowym rywalem został Tomasz Czerwiński.

 Jak przyjąłeś zmianę rywala i kiedy się o tym dowiedziałeś?

Szykowałem się na Kamila i na szybkie zwycięstwo: trenowałem z niższymi zawodnikami, a tu nagle bumm! Zmiana rywala! O tej zmianie dowiedziałem się w sobotę.


Myślisz, że w przyszłości dojdzie do walki z Bazelakiem?

Do walki z Kamilem na pewno już się nie będę cofał, trzeba iść do przodu.


Tomasz Czerwiński to jedyny rywal, którego Ci zaproponowano po wypadnięciu Kamila?

Miałem jeszcze propozycję zawodnika z USA: czarnoskóry zawodnik, walczył dla organizacji Glory. Ja przyjąłem tą walkę, ale on odmówił.


Miałeś okazję zapoznać się z poprzednimi walkami Big T?

Tomek kawał silnego i wielkiego chłopa, bardziej doświadczony, ale ja muszę mierzyć się z coraz lepszymi zawodnikami.


Twoja przygoda z MMA to, póki co, dwie walki, ale mogłeś mieć ich więcej na swoim koncie. Żałujesz, że do tej pory stoczyłeś tylko dwa pojedynki?

Pewno, że szkoda, iż miałem tylko 2 walki; chciałbym mieć ich więcej i zdobywać coraz większe doświadczenie, ale kontuzje i urazy w sporcie nas nie raz eliminują.


Jakie są Twoje cele w MMA?

Ja się tym bawię, ale cel mam: zmierzyć się z kolegą z dawnych czasów strongman’ów, ale jeszcze czeka mnie dużo pracy.


W ostatnim czasie wiele się mówi o powrocie Popka do MMA. Co o tym sądzisz?

Popek, znajomy z jednego miasta – ma charakter i jaja, ale na Pudziana to może być za mało. Popek zarabia mega siano na walce, to czemu ma odpuścić? Każdy by chciał być na jego miejscu i dostać jego gażę. Sprawia mu to przyjemność? To niech się bawi w MMA. Może dzięki niemu więcej młodzieży z gimnazjum zacznie się ruszać. W końcu jest idolem co niektórych… ;)


A jak Ty siebie postrzegasz w MMA?

Ja jestem przeciętnym zawodnikiem, ale robię to co lubię i sprawia mi to radość. Lubię mocne treningi, ale jak to się przełoży na wyniki, czas pokaże.


Jak oceniasz kondycje Polskiej wagi ciężkiej?

Waga ciężka ma za mało zawodników, no i brakuje ciężkiego zawodnika z Polski, który by był nr 1 w UFC, a to by napędziło wszystko!


Wydajesz się pozytywnym gościem, taki jesteś na co dzień?

Nie mnie to oceniać, jaki jestem. ale wesoły ze mnie gość, he he :) Na pewno nie lubię się spinać i panoszyć, znam swoje miejsce w szeregu. Sport jest dla mnie ważny, ale najważniejsza jest rodzina!


Nie pozostało mi nic innego, jak podziękować za wywiad i życzyć powodzenia :)

Pozdrawiam wszystkich i trzymajcie kciuki za swoich faworytów podczas sobotniej gali.

Rozmawiał: Krzysztof Ciesielczyk