Właściciel KSW o przyszłości Normana Parke’a: „Jestem już trochę zmęczony jego postawą”

foto: Alan Lewis - PhotopressBelfast.co.uk

Zdajemy sobie sprawę z tego, ile daliśmy Normanowi i jak go wypromowaliśmy. Dlatego nie chcemy rezygnować z jego usług. Ale jestem już trochę zmęczony jego postawą.- mówi Martin Lewandowski w wywiadzie dla Times Polska.

Co dalej z Normanem Parkiem? To pytanie zapewne nurtuje wielu fanów MMA w Polsce i nie tylko. Sam Irlandczyk zapowiedział już, że zawalczy na gali KSW 42, ale słowa te padły zanim dowiedział się o karze, jaką nakłada na niego organizacja KSW za popchnięcie Borysa Mańkowskiego w narożniku Gamera. Jak będzie teraz?

Martin Lewandowski nie przekreśla jego dalszych losów w KSW, ale przyznaje, że jego cierpliwość do krzykliwego zawodnika z Irlandii Północnej jest na wykończeniu:

Zrobiliśmy w jego stronę wiele ukłonów. Zrobiliśmy wiele ruchów, które pokazują, że naprawdę nie ustawiamy wyników i nie faworyzujemy polskich zawodników. Wywodzimy się z Polski, mamy wielu fighterów z naszego kraju, którzy ciągną nam biznes. Bardzo bym chciał, żeby Norman był dla nas drugim „Gamerem”. Ale jego zachowanie pozostawia wiele do życzenia. Dużo w nim niezrozumiałej złości, roszczeniowości. W tej chwili nie wiem, czy mam ochotę dalej z nim pracować. Norman nie widzi ukłonów, które KSW zrobiło w jego stronę. Nikt z nas nie chce go pogrążać. Doceniamy jego klasę sportową. Gdyby lekarz nie przerwał niedzielnego pojedynku, prawdopodobnie byłaby to walka wieczoru. Prawdopodobnie wygrałby ją Mateusz. A Norman, co dziwne, czuje że to on wygrywał. Ja nie muszę się znać na MMA. Niech zapyta zawodowych sędziów, jak oceniali ten pojedynek.

Współwłaściciel KSW czeka na to, aż wszyscy trochę ochłoną i rozum weźmie górę nad emocjami:

Norman ma z nami kontrakt. Być może zawalczy na KSW 42. Ale zobaczymy, jak zareaguje na dzisiejszą decyzję. Jeśli będzie strasznie rozczarowany i pokrzywdzony, możemy rozstać się w zgodzie. Trudno powiedzieć, sprawa jest świeża. Emocje pewnie jeszcze się w nim kotłują. Umówiliśmy się na telefon w przyszłym tygodniu. Chcę, żeby przez weekend burza emocji i hormonów przeszła mu przez głowę, by w poniedziałek mógł porozmawiać z nami o swojej przyszłości w sposób rzeczowy i konkretny.

Chcecie oglądać Normana w KSW nadal, czy raczej nie?

 

źródło: polskatimes.pl