Tuż po wygranym pojedynku na UFC on Fox 26, Santiago Ponzinibbio zapytany o kolejnego przeciwnika z którym chciałby się zmierzyć wskazał zwycięzcę walki wieczoru tego samego wydarzenia. Teraz już wiemy kto wyszedł z tego pojedynku z tarczą, a Argentyńczyk na chłodno wypowiedział się o ewentualnym zestawieniu z triumfującym w nim, Rafaelem Dos Anjosem.
Ponzinibbio nie ukrywa respektu dla sobotniego występu Brazylijczyka, sądzi on jednak, że zwycięstwa jakie odnosił w kategorii półśredniej nie predestynują go jeszcze do pojedynku o pas.
Myślę, że to była dobra walka i występ Rafaela Dos Anjosa. Chciałem zwycięzcę tej walki jeśli zwyciężę, to nic personalnego jeśli chodzi o RDA. Lubię go, on wygrał, ale ma tylko 3 walki w tej kategorii. Wygrał przeciwko Saffiedine’owi, to stary gość, Neil Magny jest solidny, ale Lawler też jest stary i nie ma teraz najlepszego momentu w swojej karierze.
Według Argentyńczyka, to właśnie starcie pomiędzy nim, a byłym mistrzem kategorii lekkiej wyłoniłoby właściwego pierwszego pretendenta.
Mam teraz sześć zwycięstw z rzędu, dziesięć w sumie w tej dywizji. Myślę, że dla niego jest jeszcze za wcześnie na walkę o pas, ale jeśli zawalczy ze mną, to starcie wyłoni właściwego pretendenta.
źródło: mma-nytt.com