Na KSW 62 Abus Magomedov pojawił się jako gość i wsparcie dla klubowego kolegi Lom Aliego Eskieva, który na gali zmierzył się z Gilbertem Ordonezem. Magomedov, który na KSW 57 poddał Cezarego Kęsika, zapowiada, że pomału planuje swój powrót do klatki. Nie wiadomo jeszcze, czy odbędzie się on w dywizji średniej, półciężkiej, czy może dojdzie do catchweightu.
Abus zapowiedział, że jest otwarty na walkę z każdym z zawodników największej polskiej organizacji oprócz Mameda Khalidova. Dodał, że jeśli pojedynek odbyłby się w dywizji średniej, byłby gotowy na wrzesień, czyli na najbliższą galę. Gdyby jednak oferta dotyczyła wagi półciężkiej, nie zdecydowałby się na ten termin:
Próbowałem pójść wyżej, ale to nie jest łatwe. Czasem myślisz, że jak musisz być na diecie, to jest ciężko, ale jeśli musisz zacząć jeść więcej, to też wcale nie jest łatwo.
Magomedov bardziej skłania się więc ku niższej wadze, która mimo wszystko jest dla niego prostsza do osiągniecia. Takie rozwiązanie nie sprawdziłoby się w zestawieniu z Tomaszem Narkunem, z którym Magomedov mógłby zawalczyć. W takim wypadku można jedynie liczyć na kompromis:
Jeśli wszyscy chcą tego starcia, to zróbmy catchweight do 90 kilogramów. Tak, abyśmy obaj musieli zrobić tę wagę i spotkali się gdzieś po drodze. Jeśli zrobią catchweight do 90 kilogramów, to mogę z nim zawalczyć choćby jutro.