Site icon InTheCage.pl

„Nie spodziewałem się tego, że będzie tak agresywny” – Adrian Świercz po Slugfest 1

„Nie spodziewałem się tego, że będzie tak agresywny” – Adrian Świercz po Slugfest 1


Po zwycięskiej walce na gali Slugfest, w krótkim wywiadzie Adrian Świercz mówi nam o swoim gameplanie, witkowskiej publiczności i rywalu.

Witam wszystkich! Myślę, że każdy powinien być dumny z tej gali. Świetnie walki, świetne widowisko. Jak na lokalną galę było fajne show.

Najpierw chciałem go wyczuć, poczułem, że bił mocno. Szybko się wypompował, więc chwyciłem jego nogę, on chwycił gilotynę, ale uciekłem z niej. W parterze zadałem trochę ciosów, prawie doszło do KO, no ale niestety nie wyszło i po małej kulance zakończyłem walkę balachą.

Nie spodziewałem się tego, że będzie tak agresywny. Myślałem, że on również będzie chciał mnie najpierw wybadać.

Tak, ten doping dużo pomagał. Jestem mega zadowolony i dziękuję wszystkim za wsparcie. Chciałbym też zaznaczyć, że nie jestem z Witkowa, mieszkam daleko za Witkowem, ale reprezentuję tutejszy klub.

Chciałbym podziękować mojemu rodzeństwu. Bratowej, która była i drugiej, której niestety nie było. Serdeczne podziękowania dla Łukasza Bosackiego, jest świetnym trenerem i to co dzisiaj widzowie widzieli to jego zasługa, Robertowi Kolskiemu, który przyjechał dla nas, żeby być u nas w narożniku, Dariuszowi Bergowi, który pomagał w przygotowaniach oraz wszystkim sparingpartnerom. Tym wszystkim osobom dziękuję za wsparcie.

Exit mobile version