Akop Szostak (3-2) planuje walczyć na początku 2019 roku. W wywiadzie dla Polsatu Sport opowiedział o swojej przyszłości i ostatniej walce z Jamie Sloanem (8-5).
Zawodnik Berkut WCA Fight Team nie zaliczy swojego debiutu w KSW do udanych. Pojedynek na gali KSW 45 w Londynie skończył się po kilku sekundach przez nieumyślny faul Szostaka, walka została uznana za nieodbytą.
Na pytanie o plany na przyszłość odpowiedział:
Rozmawiałem już z właścicielami KSW i wydaje się, że wystąpię na początku 2019 roku. Maciej Kawulski zaproponował, bym bił się z kimś z mojej branży, a wiadomo, że tu wybór jest ograniczony… Jeżeli ludzie się zgodzą i sam przeciwnik wyrazi zgodę, to chętnie podjąłbym to wyzwanie.
Akop Szostak wypowiedział się również na temat swojego ostatniego przeciwnika:
Jestem rozgoryczony wynikiem mojej debiutowej walki- uważam, że Jamie Sloane jedynie kupił sobie czas. Sytuacje z palcami w oczach zdarzają się dość często, wystarczy przypomnieć walkę Khalidov- Narkun albo pojedynki Mateusza Gamrota z Normanem Parkiem. Myślę, że Brytyjczyk nie chciał zepsuć wieczoru własnej publiczności, bo wiedział, że przegra. Ze względu na sportową złość chętnie skrzyżowałbym z nim rękawice po raz drugi.
Jedynym przeciwnikiem z branży kulturystycznej w federacji jest Erko Jun (2-0). Czy federacja KSW zestawi taki pojedynek na najbliższej gali KSW 47 w Łodzi?
Cała rozmowa do zobaczenia tutaj
źródło: polsatsport.pl