Leczący obecnie kontuzję kolana Al Iaquinta (13-3-0) wygospodarował w przerwie od walk czas na rozmowę z Arielem Helwanim w której porusza min. kwestię powrotu do klatki oraz potencjalnego kolejnego rywala.
W kwietniu tego roku pojawiając się w oktagonie po 2 letniej przerwie w świetnym stylu rozprawił się z weteranem UFC – Diego Sanchezem, nokautując reprezentanta Jackson Wink w niespełna 2 minuty. Amerykanin w swoim występie w programie The MMA Hour wyraża nadzieję na powrót do klatki w ciągu najbliższych kilku miesięcy. Przyznaję również że aktualnie zmaga się z kontuzją lewego kolana mając nadzieję na bezoperacyjną kontynuację leczenia.
Najprawdopodobniej szalony Ragin ma już na oku partnera do oktagonowych tanów, wspominając noszącego ten sam pseudonim co on, Kajana Johnsona (22-11-0):
Mógłbym nakopać do dupy Kajanowi nawet na tym jednym kolanie. Naprawdę myślę, że mógłbym to zrobić.
Kajan Johnson walczy w UFC od 2014 roku legitymując się w organizacji bilansem 3-1. Podczas gali UFC 215 znokautował Adriano Martinsa, odwracając losy pojedynku na swoją korzyść w ostatniej rundzie. Niedawno wyzywał on posiadającego ten sam pseudonim Iaquintę do walki, co jak widać nie obeszło się bez echa.
Al Iaquinta po raz kolejny porusza również temat swojej pracy poza oktagonem UFC i podsumowuje zmianę podejścia do tematu pasa mistrzowskiego:
Wyobrażałem sobie kiedyś siebie jako mistrza. Nigdy tak naprawdę nie przejmowałem się w życiu niczym tylko tym, aby zostać mistrzem, wiedziałem, że wtedy wszystko w końcu zacznie grać. Teraz zdałem sobie sprawę, że muszę pracować także nad innymi sprawami, a jeśli szansa walki o pas kiedyś nadejdzie to ją wykorzystam.
Całą niemal godzinną rozmowę w której Al również komentuje min. nadchodzące starcie o pas tymczasowy kategorii lekkiej możecie sprawdzić poniżej:
źródło: youtube.com, bloodyelbow.com