Alex Pereira uważa, iż Israel Adesanya został zmuszony do walki z nim. Brazylijczyk jest przekonany, iż „The Last Stylebender” nie chce tego pojedynku.
Alex Pereira (6-1) i Israel Adesanya (23-1) walczyli dwukrotnie w kickboxingu, Brazylijczyk wygrał oba pojedynki, w tym jeden przez nokaut. Odkąd Brazylijczyk podpisał kontrakt z UFC, wielu fanów chciało zobaczyć ich ponowną walkę. Obaj w końcu spotkają się w sobotnią noc na UFC 281 w starciu o pas wagi średniej, ale Pereira twierdzi, że panujący mistrz został zmuszony do wzięcia tego pojedynku.
Jeśli naprawdę by tego chciał, zrobiłby to, jak tylko podpisałem kontrakt z UFC. On jest zmuszany do walki, jest mistrzem. To oczywiste, że zależy mu na pasie.
Według Alexa Pereiry, uważa on, że Israel Adesanya nie chciał z nim walczyć, ponieważ wie jak bardzo jest on niebezpieczny. Brazylijczyk twierdzi również, iż obecnie jest lepszym stójkowiczem i sprawi dużo problemów Nigeryjczykowi.
On wie, że nie jestem taki jak inni faceci, z którymi walczył, inaczej wyniki byłyby inne w obu naszych walkach. On wie, że jestem inny i ja to udowadniam. Pokazałem to w moich walkach w UFC. Jestem tutaj szczery. On nie chce tej walki. Nikt nie chce. Jego drużyna jej nie chce. Ludzie blisko niego nie chcą jej, bo znają ryzyko. Czy on jest dobry? Czy jest mistrzem? Jest tam, bo zrobił to, co zrobił. Wszyscy znają mój potencjał i widzą moją ewolucję. Zaraz po tym jak ogłoszono, że moja następna walka będzie o pas z nim, on i cały jego team powiedzieli, że to trochę niesprawiedliwe, że walczę o pas, bo dopiero tu dołączyłem, że Adesanya zrobił tyle walk i ja powinienem zrobić to samo. To pokazuje, że wszyscy, on i jego drużyna są mentalnie wstrząśnięci.
stwierdził Pereira.
Obaj zawodnicy już w najbliższą sobotę zmierzą się ze sobą i ten pojedynek zapowiada się bardzo emocjonująco.
źródło: mmafighting.com