Alex Volkanovski poinformował, iż jego marzeniem jest pojedynek z Conorem McGregorem. Australijczyk zdradził również, że do tego starcia mogłoby dojść nawet w wadze półśredniej.
Alex Volkanovski (23-1) swój kolejny pojedynek stoczy 9 kwietnia na gali UFC 273, gdzie zmierzy się z Chang Sung Jungiem (17-6). Australijczyk nie ukrywa jednak tego, iż spełnieniem jego marzeń byłoby starcie z Conorem McGregorem (22-6).
Musisz pamiętać, że on był piórkowym, był mistrzem mojej dywizji. Wyeliminowałem więc mistrzów wagi piórkowej. Został tylko on, prawda? Ja, Aldo, Max i Conor. Więc to ma sens. Oczywiście, to byłoby marzenie, a potem pokonałbym wszystkich innych mistrzów w mojej dywizji, więc to byłoby niesamowite. Oczywiście mówisz o wypłacie i tym wszystkim – cyrk wokół tego byłby wspaniały. Ale jednocześnie, mówiąc o dziedzictwie, on też jest niepokonany w wadze piórkowej. To by coś znaczyło. Nie sądzę jednak, żeby zbyt szybko przeszedł do wagi piórkowej.
Australijczyk jest na tyle zmotywowany, aby zawalczyć z McGregorem, że nie wyklucza tego, iż ich pojedynek mógłby odbyć się w kategorii półśredniej.
Jeśli będziemy walczyć, zrobimy to w dowolnej wadze. Gdyby trzeba było, zrobiłbym to w wadze półśredniej. Ale to się jeszcze okaże. Teraz myślę tylko o mojej następnej walce, bo Zombie jest przede mną i zobaczymy.
podsumował Volkanovski.
Chcielibyście zobaczyć taki pojedynek?
źródło: YouTube.com/MMA News