Alexander Volkanovski nie jest zachwycony tym, w jaki sposób Giga Chikadze domagał się walki z nim. Mistrz dywizji piórkowej postanowił dać „Ninja” lekcje pokory.
Po tym, jak z trylogii z Volkanovskim przez kontuzję wypadł Max Holloway, wielu zawodników zgłosiło gotowość, by wejść na zastępstwo. Wśród zainteresowanych znalazł się również Chikadze, który na gali UFC 46 zmierzył się z Calvinem Kattarem. Pojedynek zakończył się przegraną gruzińskiego zawodnika, która przerwała ciąg dziewięciu walk.
W związku z tą porażką i faktem, że Chikadze domagał się zestawienia z Volkanovskim, ten stwierdził, podsumowując:
Powiedział, że zamierza ze mną zawalczyć. Na co ja odparłem, żeby lepiej trzymał się swoich spraw, a może w przyszłości faktycznie do tego dojdzie. Ale wtedy on zaczął. Może sądził, że to jest w jego zasięgu. Przez to wielu zaczęło mu mówić, żeby lepiej wygrał to swoje najbliższe starcie, ale będzie to wyglądać naprawdę kiepsko. Moim zdaniem popełnił błąd, bo zrobił z siebie idiotę. Jego występ na UFC Vegas 46 otworzył mu oczy. Skończył jako worek treningowy.
Mistrz podkreślił też:
Właśnie po to są te wszystkie walki. Pokonaj wszystkich czołowych zawodników, tych którzy łączą różne style. Sprawdź się, zanim staniesz twarzą w twarz z mistrzem.
Chikadze był niepokonany na przestrzeni lat 2018-2021, gdy wygrywał m.in. z Omarem Moralesem oraz Cubem Swansonem.
źródło: mmafighting.com