Mateusz Figlak powrócił do rywalizacji w spektakularnym stylu, demolując Toma Crosby’ego już w pierwszej rundzie gali Cage Warriors 193 w Newcastle!
Mateusz Figlak nie pozostawił żadnych wątpliwości, że długa przerwa od startów nie wpłynęła negatywnie na jego umiejętności. Polski zawodnik od pierwszych sekund narzucił agresywne tempo, systematycznie rozbijając obronę rywala precyzyjnymi kombinacjami. Tom Crosby próbował odpowiadać własnymi atakami, jednak szybko został zmuszony do przyjęcia defensywnej postawy.
Kluczowym momentem walki okazał się potężny prawy sierpowy, który zachwiał Brytyjczykiem. Figlak, widząc okazję do zakończenia pojedynku, ruszył z serią ciosów, zmuszając sędziego do interwencji dokładnie po 2 minutach i 3 sekundach pierwszej rundy.
To niezwykle ważne zwycięstwo dla reprezentanta Polski, który przed przerwą w startach notował zmienne wyniki. W 2023 roku Figlak pokonał Denilsona Nevesa, ale wcześniej doznał bolesnej porażki przez nokaut z Jimem Wallheadem. Dzisiejszy występ pokazał, że 29-latek wraca silniejszy i bardziej zdeterminowany.
Zobacz także: Marcin Bandel przegrywa przed czasem z Kupravishvilim na King’s Arena
Dla Crosby’ego to już trzecia porażka z rzędu, co stawia jego przyszłość w organizacji pod znakiem zapytania. Brytyjczyk, który w przeszłości notował obiecujące występy, nie znalazł sposobu na agresywny styl polskiego zawodnika.