XTB KSW 78 okiem Martina Lewandowskiego? W rozmowie z Arturem Mazurem jeden ze współwłaścicieli organizacji zabrał głos m.in. w kwestii zawirowań wokół walki wieczoru, z której wypadł w ubiegłym tygodniu Artur Szpilka.
W zeszłym tygodniu, media obiegła przykra informacja. Z walki wieczoru gali XTB KSW 78 wypadł bowiem Artur Szpilka (2-0), tym samym, Arkadiusz Wrzosek (1-0) został bez rywala.
Zobacz także: Artur Szpilka kontuzjowany! Wypada ze styczniowej gali XTB KSW 78
Jak wyglądała sytuacja z przeorganizowaniem tego zestawienia? Więcej opowiedział o tym właśnie jeden ze współzałożycieli KSW:
Zadziało się to bardzo szybko, naprawdę. Rano zadzwonił Artur, a następnego dnia już leżał w klinice. Mieliśmy mało czasu, by się zastanowić, ale tak, Arek Wrzosek zostaje. Może jeszcze tak być, bo mam taki pomysł, żeby o miesiąc opóźnić tę walkę. Tylko nie po to, żeby zawalczył z Arturem. Myślę, że trzy miesiące to jest minimum, a ja zakładam, że na pół roku Szpila wypadnie nam z jakichkolwiek zestawień. Zobaczymy jeszcze jak rehabilitacja, bo wiemy, że czeka go ciężka i intensywna. Natomiast Arek zostaje. Tylko styczeń albo luty. Już jakiś tam przeciwnik jest przymierzany do niego. Ciekawy. Chłopaki się znają, jak się okazuje…
Z powodu tej odpowiedzi wrócił temat rewanżu Arka z Tomaszem Sararą (1-1). Przypomnijmy, że krakowianin stale w swych kolejnych wypowiedziach medialnych wraca do pojedynku z KSW 73, argumentując, że nie bez powodu chce stoczyć drugie starcie z byłym zawodnikiem m.in. Glory, FEN. Jeden ze współwłaścicieli KSW przyznał, że:
Jest to jedna z opcji, bo Tomasz wczoraj wrócił z tym tematem. Powiem szczerze, że widziałem obu panów na innych ścieżkach. W tej sytuacji jest to kwestia do rozważenia. Chociaż powiem, że mam inny pomysł.
Jak widzimy, pojawiają się różne, nawet dotychczas niebrane pod uwagę rozwiązania. Choć przypatrując się ostatnim zestawieniom, największa polska federacja MMA lubi serwować fanom różnego typu niespodzianki. Tak jak dziś, kiedy to została ogłoszona kolejna walka na XTB KSW 77. Jest zaplanowana w limicie kategorii półciężkiej między Bohdanem Gnidko (8-0) a Madalinem Pirvulescu (5-0).
Źródło: KLATKA po KLATCE/Youtube
Autor: Kamil Piłaszewicz