Ostatnio widziany na KSW 35 Aziz Karaoglu, wrócił do zawodowych startów. Wystąpił dziś podczas gali King of Kings w niemieckim Dusseldorfie.
Rywalem byłego rywala Mameda Khalidova, był brazylijczyk Rodrigo Carlos (21-15). Panowie mierzyli się na zasadach MMA IKBO, w walce trwającej 3 rundy po 5 minut. Stawką był pas organizacji IKBO.
Walka toczyła się do jednej bramki. Aziz przez cały pojedynek chciał ustrzelić i posłać na deski rywala, a Rodrigo przy każdej możliwej okazji szukał sprowadzenia walki do parteru. Gdy walka tylko znajdowała się w parterze, Karaoglu wstawał i zapraszał rywala do walki w stójce.
Niestety były zawodnik KSW nie pokazał niczego, czego byśmy nie widzieli do tej pory. Bez problemu bronił znacznej większości dość czytelnych obaleń Carlosa, ale mimo wielu wyprowadzonych ciosów nie potrafił trafić tym jednym, który odetnie świadomość Brazylijczyka. Finalnie pojedynek zakończył się jednogłośną decyzją na korzyść Turka, mieszkającego w Niemczech.
Z uwagi na arenę walk, czyli ring, walka w pewnym momencie przeniosła się nawet poza liny. Sędzia z tego powodu kilkukrotnie przenosił fighterów na środek maty, udowadniając, że ring nie nadaje się do starć w formule MMA.