Site icon InTheCage.pl

„Bartos” odpala medialne działa i zaczepia Grzebyka

„Bartos” odpala medialne działa i zaczepia Grzebyka

Adrian Bartosiński 2.0 wraca na wydeptaną już przez siebie wcześniej ścieżkę – w ramach swojej medialnej aktywności, zaczyna kłuć potencjalnego rywala złośliwymi memami.

ZAKŁAD BEZ RYZYKA – każdy do 100 zł – obstawiaj walki MMA na Fortunie!

Adrian Bartosiński (16-1) kontynuuje swój memiczny styl prowokacji potencjalnych przeciwników. Tym razem zawodnik wykorzystał kultową scenę z filmu „Chłopaki nie płaczą”, gdzie Jarosław Psikuta (bez „s” na końcu) odwiedza zakład fryzjerski, aby uderzyć w Andrzeja Grzebyka (22-6). Opis filmiku nawiązuje do pierwszej walki „Double Champem” na KSW 67, gdy „Bartos” poddał rywala w drugiej rundzie balachą na kolano.

Ostatnie tygodnie były dla „Bartosa” niezwykle intensywne. Po pierwszej porażce w karierze odniesionej na KSW 100 z Mamedem Khalidovem, zawodnik zdecydował się na znaczące zmiany w swoim otoczeniu. Zakończył wieloletnią współpracę z Arturem Gwoździem (Artnox Fight Sport) i związał się z amerykańską agencją First Round Management, reprezentowaną w Polsce przez Łukasza Orła.

Transfer wywołał spore poruszenie w środowisku MMA. Były manager Bartosińskiego sugerował, że nie była to pierwsza próba kontaktu ze strony FRM, podczas gdy Orzeł twierdzi, że to zawodnik jako pierwszy wyraził chęć współpracy. Sam „Bartos” w jednym z wywiadów przyznał, że decyzja o zmianie managementu dojrzewała w nim od dłuższego czasu i nie była podyktowana radami osób trzecich.

Obecnie zawodnik ma już wstępnie zaplanowane dwie walki, choć szczegóły nie zostały jeszcze ujawnione. Wśród potencjalnych starć wymienia się rewanż z Andrzejem Grzebykiem, wobec którego Bartosiński nie zamierza już „hamować” swoich emocji.

„Double Champ” z Rzeszowa znajduje się obecnie w kluczowym momencie swojej kariery. Po czterech zwycięstwach z rzędu, w tym ostatnim nad Wiktorem Zalewskim przez nokaut na KSW 100, były mistrz dwóch kategorii wagowych w FEN jest obecnie wolnym zawodnikiem. Jego status kontraktowy z KSW oraz głośne rozstanie Bartosińskiego z grupą managerską Artura Gwoździa (który wciąż reprezentuje Grzebyka) dodaje pikanterii potencjalnemu rewanżowi. Według słów samego managera, na stole leżą różne oferty dla zawodnika z Rzeszowa, a jego przyszłość ma się wyjaśnić do końca stycznia.

 

Źródło: Twitter/@bartos_mma, Oktagon Live/Kanał Sportowy | grafika: InTheCage.pl

Exit mobile version