Były mistrz UFC nie przebiera w słowach po przedwczesnym zakończeniu walki Cejudo z Songiem.
ZAKŁAD BEZ RYZYKA – każdy do 100 zł – obstawiaj walki MMA na Fortunie!
Michael Bisping, były mistrz wagi średniej UFC, stanowczo wypowiedział się na temat problemu palców w oku podczas walk MMA po kontrowersyjnym zakończeniu głównego starcia gali UFC Seattle między Songiem Yadongiem a Henrym Cejudo. Pojedynek zakończył się przedwcześnie, gdy przypadkowe wsadzenie palca w oko Cejudo w końcówce trzeciej rundy doprowadziło do technicznej decyzji sędziów, przyznającej zwycięstwo Songowi.
Po pierwsze, uważam, że powinien zostać odjęty punkt.
stwierdził Bisping na swoim kanale YouTube.
I nie mówię tego, ponieważ chcę zaszkodzić karierze Songa Yadonga. Nie, lubię Songa, jestem bardzo dobrym przyjacielem Urijaha Fabera i mam wielki szacunek dla całego zespołu. Ale palce w oku, ludzie muszą wiedzieć, że są za to cholerne konsekwencje. Palce w oku są straszne. Znasz całą moją historię z oczami. Gdyby zaczęto odejmować punkty, ludzie przestaliby wyciągać swoje palce.
Podczas komentowania walki na żywo, Bisping był zaskoczony, że sędzia Jason Herzog nie wyciągnął żadnych konsekwencji wobec zawodnika z Chin. Gdyby odjęto punkt Songowi (13-3-1), a walka i tak zakończyła się techniczną decyzją, wynik byłby zupełnie inny. Song wygrał dwiema kartami 29-28 i jedną 30-27, a po potencjalnym odjęciu punktu rezultat mógłby być remisowym.
Coś musi zostać zrobione.
kontynuował Bisping.
Potrzebne są surowsze kary. Muszą być natychmiastowe pier***one konsekwencje dla ludzi, którzy wkładają palce w oczy przeciwnikom. To takie proste.
podsumował były mistrz.
Kontrowersja wokół tego pojedynku z pewnością rodzi pytania o potrzebę zmiany przepisów dotyczących przypadkowych fauli w UFC. Głos Bispinga, który sam stracił oko w wyniku kontuzji odniesionej podczas kariery zawodniczej, może być katalizatorem do wprowadzenia surowszych kar i większej ochrony zawodników w przyszłości.
Źródło: YouTube/Michael Bisping | foto: ufc.com, fighters only