W co-main evencie gali UFC 294 Khamzat Chimaev pokonał Kamaru Usmana, większościową decyzją sędziów. Nigeryjczyk zgodził się na pojedynek, zastępując Paulo Costę, który nabawił się kontuzji łokcia. „Borrachinha” był jednak obecny w Abu Dhabi, a nawet wdał się w awanturę.
Najwyraźniej prawa ręka Paulo Costy (14-2) ma się już zdecydowanie lepiej niż przed tygodniem. Przekonał się o tym jeden z kibiców, który zaatakował Brazylijczyka, rzucając się z trybun w jego stronę. „Borrachinia” zdążył trafić napastnika w głowę, rozpętała się szarpanina, ale do akcji szybko wkroczyli ochroniarze, którzy rozdzielili towarzystwo. Cała sytuacja została nagrana przez jednego z widzów.
https://twitter.com/bjpenndotcom/status/1715820418613891497?t=mEH0RTXrG6wdio7d3157KA&s=19
Zobacz także: „Słyszałem, że szukasz guza?” – Oleksiejczuk zwraca się do niepokonanego Magomedova
Costa zdążył już się odnieść do zajścia. Za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych wydał krótkie oświadczenie.
Don’t mess with me lil chenchen I send you back home with smack straight in ur big forehead 😂😂 my right arm is working already 🔥🧃🤜🔪 pic.twitter.com/3mN1ATrWsw
— Paulo Costa ( Borrachinha ) (@BorrachinhaMMA) October 21, 2023
„Nie zadzieraj ze mną mały Czeczenie. Odsyłam Cię do domu, uderzając prosto w czoło. Moja prawa ręka już działa.”
Autor: Adrian Gawłowski
Źródło: BJPENN, Twitter / Paulo Costa