W lutym do klatki UFC powróci nasz eksportowy ciężki, Marcin Tybura. Manager zawodnika, Paweł Kowalik, zapowiada zmiany w przygotowaniach do walki: „Spore zmiany, dużo pracy, będą efekty”.
Marcin Tybura (17-6), poinformował swoich fanów za pośrednictwem mediów społecznościowych, iż jego kolejna walka w UFC odbędzie podczas lutowej gali w Norfolk (Wirginia) w Stanach Zjednoczonych:
Coming back to The Octagon early next year. Time to get back to winning. See you in Norfolk fight fans! @ufc @UFCEurope @bigwoodmma pic.twitter.com/YJ5bryeZBA
— Marcin Tybura (@MarcinTybura) December 30, 2019
Jednocześnie manager zawodnika, Paweł Kowalik, zapowiedział zmiany w obozie przygotowawczym Marcina, w tym wyjazd do Las Vegas:
Marcin wkrótce rozpocznie przygotowania w Las Vegas. Spore zmiany, dużo pracy, będą efekty. https://t.co/10VM3bB6UW
— MMA Cartel (@MMACartel) December 30, 2019
Dopytany przez nas manager, sprecyzował:
Marcin będzie trenował w Syndicate, czyli tam, gdzie ostatnio, gdy był w Las Vegas. Będzie również korzystał UFC Performance Institute.
Marcin Tybura nie ma ostatnio dobrej passy w największej organizacji MMA na świecie. Z pięciu stoczonych w ciągu dwóch lat pojedynków wygrał tylko raz, ze Stefanem Struve. Zwłaszcza dwie ostatnie walki poszły zupełnie nie tak, jak chciałby tego Polak. W obu starciach Marcin przegrywał przed czasem: przez TKO z Shamilem Abdurakhimovem oraz przez KO z Augusto Sakai’em. Taki wynik może zaważyć na dalszym losie Tybury w UFC, a najbliższa walka będzie prawdopodobnie bojem o „być albo nie być” w organizacji.
Gala w Norfolk została zaplanowana na 29 lutego. Nie jest jeszcze znane nazwisko rywala Marcina, ale raczej należy spodziewać się kogoś spoza topu dywizji.
źródło: Twitter