Ogólnoświatowy Mistrz WWE otrzymał taką karę z powodu wpadki dopingowej po walce z Markiem Huntem (13-14) na UFC 200. Według doniesień MMAWeekly zawodnik wciąż nie uiścił tej kary, a jest to warunkiem jego dalszych występów dla największej organizacji MMA na świecie.
Brock Lesnar (5-3) jest byłym mistrzem kategorii ciężkiej, który zdobył pas w 2008 roku nokautując weterana, Randy’ego Couture’a (19-11). Tytuł obronił dwukrotnie, po czym stracił go w starciu z Cainem Velasquezem (14-2) w 2010 roku. Po kolejnej porażce z Alistairem Overeemem (44-17) ogłosił zakończenie kariery w MMA.
Po prawie 5 latach Amerykanin postanowił wrócić z zawodowej emerytury i zmierzył się na jubileuszowej gali UFC 200 z Markiem Huntem, gdzie pokonał Nowozelandczyka przez jednogłośną decyzję sędziów. Zaledwie tydzień później zaliczył wpadkę dopingową, a komisja sportowa stanu Nevada zmieniła werdykt tej walki na no contest. To właśnie wtedy NSAC nałożył na zawodnika karę w wysokości 250 000 dolarów.
Zobacz także: Walka Brocka Lesnara z Markiem Huntem unieważniona
Zestawienie byłego mistrza wagi ciężkiej z aktualnym, Danielem Cormierem (22-1) zostało oficjalnie ogłoszenie podczas gali UFC 226, jednak nie doszło do skutku w wyznaczonym terminie.
Zobacz także: Daniel Cormier vs Brock Lesnar na UFC 230. Wideo z konfrontacji
Nieoficjalnie mówi się, że panowie mogą się spotkać 2 marca na gali z numerem 235. Jednak według doniesień MMAWeekly zawodnik wciąż nie uiścił kary, jaka została na niego nałożona po walce z Markiem Huntem, która oprócz negatywnych wyników na doping, jest to głównym warunkiem aby komisja dopuściła go do startów w MMA.
Daniel Cormier już zapowiedział, że jeśli Brock Lesnar nie podejmie rękawic w najbliższym czasie, to zgodzi się na rewanż ze Stipem Miocicem (18-3), któremu odebrał pas wagi ciężkiej.
źródło: mmaweekly.com, bjpenn.com