Gilbert Burns wierzy, że w 2022 roku zawalczy z Khamzatem Chimaevem, zapowiadając, iż będzie to niesamowity pojedynek.
Khamzat Chimaev (10-0) jest jednym z najszybciej rozwijających się zawodników wagi półśredniej w UFC. „Borz” swój ostatni pojedynek stoczył na gali UFC 267, gdzie w pierwszej rundzie poddał Jinglianga Li (18-7). Był to tak dominujący występ Chimaeva, że niektórzy fani i media domagają się nawet, aby to on otrzymał kolejną walkę o tytuł z mistrzem wagi półśredniej UFC Kamaru Usmanem (20-1), ale Dana White ma inne plany wobec Szweda.
W rozmowie z MMAFighting.com, Gilbert Burns (20-4) przyznał, że jest zainteresowany walką z Chimaevem. „Durinho” uważa, iż do tego starcia mogłoby dojść w przyszłym roku i z pewnością byłby to kapitalny pojedynek.
To byłaby walka wieczoru. Musieliby nam płacić pay-per-view, bo to byłaby świetna walka. Możemy stać i wymieniać się ciosami, możemy się chwytać, możemy wymieniać się sprowadzeniami. Nie sądzę, żeby mnie sprowadził tak jak zrobił to w swojej ostatniej walce, ale jeśli mnie sprowadzi, to będzie super. Do tej walki dojdzie pewnego dnia. Nie wiem czy w tym roku, ale wierzę, że w przyszłym.
stwierdził Burns.
Czy chcielibyście zobaczyć walkę Gilbert Burns vs. Khamzat Chimaev w 2022 roku i kto według Was wygra, jeśli do niej dojdzie?
źródło: mmafighting.com