Temat dopingu w sporcie zawodowym wciąż budzi wiele emocji, jednak nie jest on jednoznaczny dla wszystkich. Reprezentant Skry Sport od dawna ma niezmienne podejście do tej kwestii.
Zawodnicy walczący podczas gali KSW 93 zostali poddani badaniom antydopingowym. Jest to jednak wyjątkowa sytuacja, wymuszona przez prawo, które obowiązuje we Francji, gdzie 6 kwietnia odbyło się wspomniane wydarzenie. W Polsce jednak takiego obowiązku nie ma, przez co uczciwość rywalizacji często jest kwestionowana przez środowisko. Jednym z wojowników, który chciałby wprowadzenia takich standardów na rodzimym podwórku jest Marian Ziółkowski (25-9-1). Były mistrz kategorii lekkiej w podcaście Filipa Lewandowskiego obszernie wypowiedział się w tej kwestii. Jego zdaniem są sytuacje, w których stosowanie np. testosteronu nie jest złą decyzją. Jednak rywalizacja sportowa, w której zawodnicy narażają swoje zdrowie w bezpośredniej konfrontacji do nich zdecydowanie nie należy:
Dalej uważam, że jest to pójście na łatwiznę. Jest to oszustwo. I o ile na przykład nie mam z tym problemu, że ktoś prywatnie nie wiem… ma na przykład niski testosteron, albo jest już po 40-stce i ten naturalny testosteron zaczyna spadać i ktoś czy ładuje testosteron, czy cokolwiek innego bierze – to jest jego sprawa, rozumiesz? To jest związane z wolnością. Wyznaję taką zasadę, że wolność jest wtedy, kiedy nie wchodzi na wolność drugiego człowieka. (…) W momencie, kiedy robisz prywatnie, dla siebie – cały możesz się nasterydować, to jest Twoja sprawa, ale jeśli sterydujesz po to, żeby potem łatwiej komuś zrobić krzywdę no to w tym jest problem.
„Golden Boy” pokusił się również o oszacowanie proporcji, która jego zdaniem może mieć pokrycie na polskim rynku mieszanych sztuk walki:
Bezpiecznie będzie jak powiem 80%, czyli co piąty może nie jest na bombie. Tak mi się wydaje, taka statystyka. Aczkolwiek cały czas wydaje mi się, że teraz młode pokolenia, te nowoczesne MMA pokazuje, że Ci młodzi niekoniecznie myślą o tym, żeby się naładować bo każdy dąży do ligi mistrzów, czyli w MMA – UFC. A wiadomo, że w UFC są badania.
Zobacz także: Gamrot pewny siebie po walce Poiriera z Makachevem: „Mnie by nie przewrócił”
Źródło: Filip Lewandowski Podcast. Fot. Instagram / Marian Ziółkowski