Koniec oczekiwania na kolejny pojedynek nigdysiejszego czempiona największej organizacji MMA na świecie! Renan Barao wraca do akcji na czerwcowym Ares FC 7. Rywalem reprezentant Trójkolorowych, William Gomis. Walkę zakontraktowano w limicie wagi piórkowej.
Bardzo doświadczony Renan Barao (34-9) przez lata dominował, czy to w WEC-u, czy UFC i nikt nie był w stanie mu zagrozić. Zmieniło się to w 2014 roku, przy okazji 173. edycji amerykańskiego giganta. Brazylijczyk przegrał wówczas przed czasem z TJ’em Dillashawem (17-4), zostając tym samym strąconym z tronu. Od tego momentu zwyciężał zaledwie dwukrotnie, natomiast aż w siedmiu potyczkach zmuszony był uznawać wyższość oponentów.
Po serii pięciu przegranych oraz blisko trzech latach absencji, Barao wraca do akcji. Podczas zaplanowanego na 25 czerwca Ares FC 7, skrzyżuje rękawice z legitymującym się rekordem 9-2, Williamem Gomisem. Potwierdzenie tego znajdziemy w mediach społecznościowych francuskiej organizacji.
Co ciekawe, Gomis podczas swojego debiutu w zawodowstwie, zmierzył się z aktualnym czempionem KSW, Salahdine’em Parnasse’em (17-1-1), ostatecznie przegrywając przez jednogłośną decyzję sędziów. Obecnie znajduje się na fali siedmiu wygranych, więc niebawem okaże się, czy uda mu się dopisać kolejny triumf na swoje konto.
Źródło: Instagram/Ares FC