Carla Esparza (14-6) pokonała jednogłośnie na punkty debiutującą w oktagonie i biorącą pojedynek w zastępstwie za swoją rodaczkę, Virnę Jandirobą (14-1) podczas gali UFC Sunrise.
Była mistrzyni przechwyciła nogę debiutantki, sprowadzając walkę do parteru i przez ponad minutę ją kontrolując w zdecydowanie lubianej przez Amerykankę płaszczyźnie. Zawodniczki wstały, wymieniły kilka ciosów, po chwili była mistrzyni kategorii słomkowej kobiet z powodzeniem przeniosła pojedynek do parteru. Virna Jandiroba natomiast nie dała sobie zrobić krzywdy, szybko odwracając losy pojedynku – wstając i kontrolując Esparzę pod siatką. The Cookie Monster zadała jednak kilka ciosów kolanem, następnie na chwilę odwróciła pozycję w klinczu. Rozerwanie, kilka ciosów Esparzy doszło do głowy rywalki, na zakończenie rundy – obie wymieniły się pojedynczymi ciosami, choć na żadnej z zawodniczek nie zrobiły one wrażenia.
Druga runda, zdecydowanie bardziej agresywna Brazylijka, próba obalenia Esparzy, jednak Jandiroba szybko wstaje i stara się utrzymać pojedynek w stójce. Carla Esparza trafia dwoma ciosami. Po chwili Brazylijka skutecznie obala byłą mistrzynię, ta jednak szybko wstaje. Pojedynek przenosi się do stójki, gdzie Esparza stara się trafić rywalkę kopnięciem, która kontruje zapędy byłej mistrzyni lewym sierpem. Po raz kolejny Esparza stara się obalić przeciwniczkę, która doskonale broni i kontruje próbę, Amerykanka wstając zadaje cios pięścią i kolanem. Kolejna próba obalenia byłej mistrzyni, skontrowana próbą duszenia gilotynowego niepokonanej Brazylijki. Nic jednak z tego, Esparza zrywa uchwyt, choć znajduje się w niekorzystnej pozycji na plecach. 12 sekund przed końcem rundy odwraca jednak pozycję i spuszcza kilka ciosów na głowę debiutującej w organizacji UFC zawodniczki.
Ostatnią rundę rozpoczęła Jandiroba, która starała się kilkoma ciosami ustrzelić byłą mistrzynię, po nieco ponad czterdziestu sekundach natomiast, była mistrzyni przeniosła po raz kolejny bez problemu pojedynek do parteru, notując czwarte udane obalenie na dziewięć prób. Serią krótkich ciosów nie dała sędziemu pretekstu, by podnieść pojedynek do stójki, zaznaczając swoją nieustanną aktywność. Brazylijka próbowała wstać, natomiast Carla Esparza jej na to nie pozwoliła. Po chwili jednak pojedynek wrócił do płaszczyzny stójkowej, gdzie delikatną przewagę zaczęła notować niepokonana Vinda Jandiroba. W kontrze na obalenie, Esparza zadaje kolano, które wzruszyło nieco Brazylijką. Ta jednak po raz kolejny pokusiła się o sprowadzenie, na które tym razem była mistrzyni starała się odpowiedzieć próbą duszenia gilotynowego. Ostatnie sekundy walki, Brazylijka utorowała sobie drogę do obalenia i szybko przeszła do pozycji bocznej, w której zakończyła walkę, gdyż zabrzmiał gong kończący 15-minutowy pojedynek.
Sędziowie nie mieli problemów, by jednogłośnie orzec zwycięstwo byłej mistrzyni, Carli Esparzy, punktując: 30-27, 29-28, 29-28. W ten sposób, pierwsza mistrzyni kategorii słomkowej kobiet przerwała serię dwóch porażek z rzędu zadanych przez Claudię Gadelhę i Tatianę Suarez. Virna Jandiroba odniosła natomiast pierwszą w karierze – porażkę.
Zobacz także: WYNIKI GALI UFC SUNRISE [aktualizowane na żywo]