Przygotowując się do UFC 298, Henry Cejudo wprowadził bardzo duże zmiany. Amerykanin postanowił rozstać się z niektórymi trenerami, wliczając w to także wieloletniego szkoleniowca – Erica Albarracina.
W najbliższy weekend będziemy świadkami gali UFC 298, podczas której do akcji powróci były podwójny mistrz Henry Cejudo (16-3). „Triple C” przystąpi do konfrontacji z Merabem Dvalishvilim (16-4) i okazuje się, iż przygotowując się do tej konfrontacji, zdecydował się na kilka kluczowych zmian. Amerykanin zrezygnował ze współpracy z trenerem, z którym przez lata łączyła go bardzo bliska relacja.
Henry Cejudo removes Coach Eric Albarracin on the latest episode of UFC Countdown: pic.twitter.com/SCAT4iMRxJ
— Oscar Willis (@oscarswillis) February 11, 2024
Byłeś ze mną na ostatnich Igrzyskach Olimpijskich, zawsze byłeś przy mnie, ale teraz chcę dać ci znać, że pozbywam się na ten obóz przygotowawczy niektórych trenerów i jesteś jednym z nich. Czasem wprowadzasz kogoś do swojego życia zbyt blisko i wszystko staje się zbyt komfortowe.
powiedział.
Zobacz także: UFC 298: Volkanovski vs. Topuria – odliczanie [WIDEO]
Cejudo przystąpi do pojedynku z Gruzinem po przegranej, której doświadczył w maju minionego roku. Powrócił wówczas do oktagonu po trzyletniej przerwie, momentalnie próbując sięgnąć po mistrzowskie trofeum, jednakże ostatecznie zmuszony był uznać wyższosć Aljamaina Sterlinga (23-4). Niewykluczone, że nadchodząca walka wyłoni kolejnego pretendenta.
Źródło: X/Oscar Willis/YouTube/UFC, fot. YouTube/UFC