Wiktoria Czyżewska nie ukrywa, że jej kolejny pojedynek będzie najtrudniejszym sprawdzianem w dotychczasowej karierze. Zawodniczka, która w styczniu wystąpi na gali KSW 114 w Radomiu, znalazła się na głównym plakacie wydarzenia obok takich nazwisk jak Arkadiusz Wrzosek i Albert Odzimkowski.
Młoda gwiazda KSW otwarcie przyznaje, że zna już nazwisko swojej rywalki, ale zgodnie z polityką organizacji nie może go jeszcze ujawnić. Sugeruje jednak, że będzie to zawodniczka z imponującym dorobkiem.
Jest to największe wyzwanie do tej pory dla mnie. Myślę, że jeżeli wygram tę walkę, to będzie taki bardzo duży skalp dla mnie, patrząc na osiągnięcia i to, gdzie była moja przeciwniczka wcześniej.
zdradziła Wiktoria Czyżewska w wywiadzie w rozmowie z naszą redakcją.
Wiktoria ma za sobą sześć walk w okrągłej klatce. Ostatni raz rywalizowała w lipcu i w efektownym, nagrodzonym bonusem pojedynku, pokonała Biancę Sattelmayer. Zaledwie 21-letnia zawodniczka stoczyła do tej pory siedem zawodowych konfrontacji i tylko raz musiała uznać wyższość rywalki. Cztery razy posyłała przeciwniczki na deski już w pierwszej rundzie, a dwa razy została wyróżniona za najlepsze nokauty wieczoru.
Czego nauczyłaby się od innych mistrzyń?
Podczas wywiadu Czyżewska wskazała, jakie cechy lub umiejętności chciałaby „wziąć” od innych zawodniczek MMA. Od Eweliny Woźniak zapożyczyłaby elementy grapplingowe, od Karoliny Kowalkiewicz – spokój przed walką, a od Pauliny Wiśniewskiej – umiejętność podejmowania przemyślanych decyzji i trzymania się strategii.
Od Joanny Jędrzejczyk wzięłabym charakter. W pewnych aspektach jesteśmy podobne i gdy pojawiają się dwa ognie ze sobą, to może być naprawdę pożar.
przyznała Wiktoria.
Największe wrażenie na Czyżewskiej zrobiła jednak Ronda Rousey:
[Wzięłabym] wszystko. To, jak ona po prostu to MMA kobiece rozpromowała. Jej charakter – bardzo często od moich bliskich dostaję zapewnienia, że jestem mega do niej podobna z charakteru.
Od Cris Cyborg i Amandy Nunes Wiktoria chciałaby przejąć „mocne uderzenie, takie męskie wręcz”, od Rose Namajunas – opanowanie i umiejętność dostosowania się do sytuacji, a od Dakoty Ditchevy – „uderzenia kolanami”.
Interesująco zabrzmiała odpowiedź dotycząca Laury Grzyb, z którą Czyżewska od dłuższego czasu wymienia się uszczypliwościami w mediach. Od niej Wiktoria chciałaby przejąć „pewność siebie nie mając potwierdzenia”.
Ta krótka, ale wymowna odpowiedź pokazuje, że napięcie między zawodniczkami nie słabnie. Ich medialna wymiana ciosów trwa od miesięcy, począwszy od komentarzy Czyżewskiej o technice bokserskiej Grzyb, przez uwagi o „trenowaniu na grupach rekreacyjnych”, aż po wypowiedź Wiktorii, że „szanuje Laurę jako sportowca, ale nie jako człowieka”. Wszystko wskazuje na to, że prędzej czy później dojdzie do konfrontacji tych zawodniczek w klatce.
