W miniony weekend na UFC on ESPN+36 Colby Covington pokonał przez TKO Tyrona Woodleya. W wywiadzie po walce „Chaos” wyraził chęć stoczenia pojedynku z Nickiem Diazem, który ma powrócić do klatki już na początku 2021 roku.
Jasne, chciałbym zawalczyć z Nickiem. To jest zawodnik, który zawsze wywiera wysoką presję. To byłaby dla mnie łatwa walka. Wyślę go na emeryturę tak samo jak zrobiłem to dziś z Woodleyem. Obiecuję, że jak z nim skończę to on już nigdy nie będzie walczył.
powiedział Colby Covington.
Colby „Chaos” Covington jest jednym z najbardziej kontrowersyjnych zawodników walczących w Ultimate Fighting Championship ze względu na jego wypowiedzi. Podczas swojej przygody w UFC walczył z najlepszymi zawodnikami w tej kategorii wagowej. Na UFC 245 przegrał przez TKO z mistrzem w wadze półśredniej Kamaru Usmanem (17-2).
Nick Diaz jest prawdziwym weteranem w mieszanych sztukach walki. W swojej karierze stoczył wiele świetnych pojedynków. Walczył dla takich organizacji jak: IFC, WEC, Pridem Strikeforce i UFC. W ostatnim boju na UFC 183 przegrał na punkty z legendarnym Andersonem Silvą (34-10), ale z powodu wykrycia niedozwolonych substancji u obu zawodników, werdykt został zmieniony na „no contest”.
Zobacz także: To będzie ciężka walka, ale wierzę, że mogę go pokonać – Jan Błachowicz przed UFC 253
źródło: bjpenn.com