Colby Covington (14-1) i Jon Jones (24-1), kiedyś utrzymywali przyjazne stosunki. Teraz ich relacje zupełnie się zmieniły. Covington nie przepuszcza okazji, by sprowokować obecnego mistrza dywizji półciężkiej.
Ostatnio „Chaos” stwierdził:
Zniszczę Jonny’ego. Niszczyłem go w szkole, dla wprawy waliłem go po głowie każdego dnia. Możecie spytać każdego z Iowa Central z zapasów, którzy wtedy tam byli.
Dodał również, że „Bones” nie osiągnąłby sukcesu, gdyby nie stosował dopingu:
Gdyby nie brał tych pikogramów, nie byłby takim samym zawodnikiem. Jest gówno wart.
Jak na razie Jones przygotowuje się do obrony pasa na UFC 239. W oktagonie spotka się wtedy z Brazylijczykiem Thiago Santosem (21-6).
źródło: bjpenn.com