Wygląda na to, że Conor McGregor nie porzucił jeszcze planów, dotyczących ponownego sięgnięcia po mistrzowski pas. O jego ambitnych zamiarach możemy poczytać w mediach społecznościowych.
Pomimo, że Conor McGregor (22-6) ostatnimi czasy zalicza sporo wpadek – czy to bezpośrednio w oktagonie, czy też wizerunkowych – wciąż utrzymuje się w topce UFC, w dywizji do 70 kilogramów. Jest jednym z fighterów, który mocno dzieli kibiców – jedni go uwielbiają, inni wręcz przeciwnie. Jeżeli jednak ktokolwiek chce się dowiedzieć coś na jego temat, ma do tego dość łatwy dostęp. Irlandczyk bowiem jest niesłychanie aktywny w swoich mediach społecznościowych, gdzie dzieli się opiniami na różnorakie tematy.
Teraz został wywołany do tablicy, przy okazji wpisu jednego z dziennikarzy ESPN, który to rozprawiał na temat przyszłości „Notoriousa” w klatce amerykańskiego giganta. McGregor widzi jedną opcję – po powrocie zamierza zawalczyć o mistrzowski pas wagi lekkiej.
Hi lads, here goes.. clicks and the like. Your boss and what not. The Mac.
Santy Claus.
I’m facing whoever the fuck has that LW title next. Deal with it.
Take off your goggles and mark the trilogy “unfinished”. Deal with that too.
The rest mentioned, after this.
Deal. With. It— Conor McGregor (@TheNotoriousMMA) November 22, 2021
„Cześć chłopaki, zaczyna się – kliki i tym podobne… Twój szef, bo czemu nie. The Mac. Święty Mikołaj. Następnym razem walczę z kimkolwiek, kto ma k*rwa pas wagi lekkiej. Pogódź się z tym. Ściągaj gogle i zaznacz trylogię, jako niedokończoną. Z tym też musisz sobie jakoś poradzić. Reszta zostanie powiedziana później. Pogódź. Się. Z tym.”
Zobacz także: Jorge Masvidal nie zamierza się przejmować McGregorem: „Ten koleś zaćpa się na śmierć”
Trofeum wagi lekkiej w UFC aktualnie spoczywa na biodrach Charlesa Oliveiry (31-8). Ten w grudniu zmierzy się jednak z Dustinem Poirierem (28-6), więc może ono potencjalnie zmienić właściciela. Co by jednak się nie stało, z racji na ostatnie klęski McGregora, raczej mało prawdopodobne, że momentalnie po powrocie otrzyma taką szansę. Chęć rywalizacji z nim wyraziło już jednak kilku zawodników, więc zdecydowanie będzie miał w czym wybierać.
Źródło: Twitter/Conor McGregor