Conor McGregor w swojej oktagonowej grze znany jest przede wszystkim z dobrych umiejętności stójkowych. Oprócz tego, Irlandczyk uważa, że ma najlepsze ground and pound spośród wszystkich zawodników.
Conor McGregor (22-6) wciąż leczy kontuzję, której nabawił się w trzeciej konfrontacji z Dustinem Poirierem (28-7), podczas UFC 264. W wolnej chwili, były, podwójny czempion postanowił uzmysłowić swoim fanom, jak dobrze wychodzi mu obijanie przeciwników w parterze. W tym celu zamieścił w mediach społecznościowych post z dość obszernym opisem.
„Mam najlepsze ground and pound w całej grze. Mój największy procent skończeń nie pochodzi ze stójki, jak większość zakłada. Mój najwyższy procent wygranych przez skończenie pochodzi z dokładności moich pionowych ciosów (wszyscy jesteście w tym nowicjuszami). Ja nie chybiam w g’n’p. Nie uderzam po rękach. Nie wpadam w rywala. Trafiam w twarz, głowę i czaszkę. Właśnie dlatego moi przeciwnicy wychodzą porozcinani. Wyglądają, jakby dostali z piłeczki golfowej z bliskiego dystansu. Skóra jest całkowicie otwarta. Tymczasem moja jest jak masło. Wiele razy nawet nie zniszczyłem sobe fryzury. Właśnie dlatego wielu z tych szczurów mnie nienawidzi. Jestem z tym gładki jak masło. Najbogatszy, najmniej naruszony. W każdym razie, szczury, to już prawie sezon jachtowy, czy jak ja to nazywam – sezon karmelkowej skóry.”
Ze względu na rozpoznawalność na całym globie, mnóstwo kibiców czeka na ogłoszenie kolejnego pojedynku „Notoriousa”. Na ten moment nie wiadomo dokładnie z kim, ani kiedy przyjdzie mu się zmierzyć. Mając jednak na uwadze konflikty z licznymi zawodnikami, z pewnością znajdzie się odpowiedni oponent.
Źródło: Instagram/Conor McGregor