Cory Sandhagen 30 października na gali UFC 267 skrzyżuje rękawice z Petrem Yanem. Stawką pojedynku będzie tymczasowy tytuł dywizji koguciej, a „Sandman” zapowiedział, że jeśli wygra, będzie się czuł jak prawdziwy mistrz.
Yan do niedawna był właścicielem pasa kategorii do 135 funtów. W marcu tego roku stracił tytuł w pojedynku z Aljamainem Sterlingiem przez dyskwalifikację. Rosjanin miał spotkać się z nim w rewanżu właśnie na gali UFC 267, jednak Sterling wypadł z zestawienia przez kontuzję, a na jego miejsce wskoczył „Sandman”.
Sandhagen również powróci po kontrowersyjnej porażce, którą odniósł z TJ Dillashawem na gali w lipcu. Obaj zawodnicy mają więc dużą motywację, by po porażkach wrócić na dobre tory, szczególnie, że gra będzie toczyć się o tymczasowy tytuł.
Amerykanin podchodzi do rywala z szacunkiem i otwarcie przyznaje:
Uważam, że wszyscy traktują Yana jako mistrza tej dywizji i rozpatrują go w kategorii najlepszych.
Dodał również:
Jeśli wygram, nawet jeśli jest to pas tymczasowy, zdecydowanie czułbym się jak mistrz. Wtedy miałbym na pewno więcej do powiedzenia w kwestii przegranej ze Sterlingiem i Dillashawem,
„Sandman” przegrał ze Sterlingiem w ubiegłym roku na gali UFC 250 przez poddanie w pierwszej rundzie.
źródło: mmafighting.com