Walka wieczoru UFC Vegas 21 nie zakończyła się w taki sposób, jakiego wszyscy oczekiwali. Leon Edwards dopuścił się fatalnego faulu, co w konsekwencji spowodowało, iż jego pojedynek z Belalem Muhammadem ostatecznie otrzymał status nieodbytego.
„Rocky” znajdował się przed tym starciem na fali ośmiu wygranych. Już wtedy zapowiadał, że ma nadzieję, iż kolejnym zwycięstwem zasłuży na miano pretendenta do mistrzowskiego tytułu. Na jego nieszczęście, walka z Belalem Muhammadem (18-3) została przerwana wskutek faulu, który popełnił. Zdaniem wielu osób był on intencjonalny i pojedynek ten powinien zakończyć się dyskwalifikacją. Jedną z nich jest czołowy fighter, występujący w dywizji do 77 kilogramów – Coby Covington (16-2), którego charakter nie pozwala przejść obok pewnych spraw obojętnie.
On nadal nie walczył od dwóch lat. Starcie zostało uznane za nieodbyte, a tak nawiasem mówiąc, należała mu się dyskwalifikacja. Wsadził mu palec w oko już w pierwszej rundzie, w międzyczasie Herb Dean go ostrzegał, bo są to podstawowe instrukcje, których udzielają za każdym razem, gdy wchodzi się do klatki. Powinien był zostać wykluczony. Nie mam pojęcia, dlaczego podjęli inną decyzję. Jeżeli weźmiemy to pod uwagę, on wciąż nie bił się od dwóch lat. Dlaczego jeszcze jest w klasyfikacji?
powiedział „Chaos” goszcząc w audycji Submission Radio.
Rozpostarte palce w kierunku twarzy przeciwnika to problem, na który znaczna część środowiska zwraca uwagę już od dawna. Takie nieczyste zagranie może nieść za sobą tragiczne skutki, nawet pozbawiając fightera wzroku. W związku z tym rozpoczęła się dyskusja dotycząca zmian rękawic, którą popiera chociażby nowo koronowany mistrz wagi koguciej, Aljamain Sterling (20-3).
Zobacz także: Aljamain Sterling nawołuje UFC do wprowadzenia nowych rękawic
Źródło: YouTube/Submission Radio