Jeszcze przed galą UFC 208 Dana White zapowiadał, iż sprawa prowadzona przez USADA przeciwko Cristiane Santos zmierza w dobrym kierunku. I rzeczywiście, wczoraj komisja antydopingowa wydała oświadczenie, w którym przekazała do publicznej wiadomości wyniki prowadzonego postępowania.
USADA uznała Cyborg za niewinną i zezwoliła na jej dalsze starty w UFC. Komisja przyznała, iż w próbkach pobranych od zawodniczki w grudniu 2016 r. odkryto substancję, której zastosowanie miało medyczne uzasadnienie. Spironolakton został przez Cris natychmiast zidentyfikowany jako składnik, który mogła przyjmować tylko wraz z jednym rodzaj leku, a jej lekarze natychmiast zastąpili go innym medykamentem. Ponad to Cyborg nie uchylała się od przesłuchań i aktywnie współpracowała z USADA, co również świadczyło na jej korzyść.
Oto, co Cris napisała na swoim profilu w związku z oświadczeniem komisji:
W ostatecznym rozrachunku Brazylijka może wracać do oktagonu. Kto będzie jej następną przeciwniczką? Sama Cyborg chciałaby zmierzyć się z Germaine de Randamie w walce o pas, który jej zdaniem, należy właśnie do niej, a nie do Holenderki. Ta jednak zapowiada w pierwszej operację ręki, dlatego też Cris wskazuje jako alternatywę Megan Anderson, aktualną posiadaczkę tymczasowego pasa mistrzowskiego Invicta FC w wadze 145 Ibs. Swoiste „zaproszenie” opublikowała na swoim profilu na Twitterze:
#ufc212 let’s go @MeganA_mma if @IronLadyMMA needs surgery you’re #4 in the world and Interim @InvictaFights champ. pic.twitter.com/CRaY3xiWN1
— #UFCRIO (@criscyborg) 17 lutego 2017
źródło: facebook, Twitter