Brązowy medalista Igrzysk Olimpijskich w Londynie kolejny pojedynek stoczy 23 marca na gali KSW 47. Zawodnik Berkut WCA Fight Team nie zna jeszcze przeciwnika, ale ma pewność, że będzie mocny.
Damian Janikowski (3-1), który do klatki wraca po porażce w walce z Michałem Materlą (27-6), przyznał w rozmowie z reporterem Polsatu Sport, że odbudował się już po porażce.
Dość szybko to nastąpiło. Każdy zawodnik ma wliczone w karierę takie momenty. Ja w zapasach długo przegrywałem, by w końcu zacząć wygrywać. Na pewno ten krok w tył w MMA da mi możliwość pójścia do przodu.
Janikowski przyznał, że w tym pojedynku zabrakło zimnej głowy, ale wyciągnął wnioski i zamierza nie popełniać już tych błędów.
W tej walce nie zachowałem zimnej głowy. Chciałem spróbować technik, których wcześniej nie próbowałem. Chciałem zaskoczyć Michała, ale on był na to przygotowany. Teraz inaczej podejdę do przygotowań. Będę spokojniejszy, ale dalej pozostanę bardzo eksplozywny i czasami nieobliczany.
Medalista Igrzysk Olimpijskich w zapasach opowiedział również o swoich przygotowaniach do walki na KSW 47.
Zacząłem obozem w Zakopanem. Teraz trenuję w Warszawie. Mam wielu świetnych sparingpartnerów. Mam nadzieję, że będę zdrowy i będę dobrze przygotowany. Wierzę, że dam kolejny świetny pojedynek.
W ostatnim pojedynku Janikowski przegrał z Michałem Materlą na KSW 45. Wcześniej w zaledwie 18 sekund znokautował Yanicka Bahatiego podczas KSW 43.
Cała rozmowa z Damianem Janikowskim do zobaczenia tutaj.
źródło: Polsat Sport