Miałem już z dziesięć walk z Amerykanami. Pamięcią znajduję tylko jedną porażkę, ale później się zrewanżowałem. W innych przypadkach była to moja dominacja i myślę, że znowu będzie tak samo.

zapewnia Damian w programie Puncher. Komentując zaś dorobek Gallegosa w MMA, a zwłaszcza jego ostatnie 5-rundowe starcie z Sidney’em Whellerem, Janikowski mówi:

W tym pojedynku trzymał się naprawdę dobrze i pokazał, że jest wymagającym rywalem w każdym momencie. Dzień po ogłoszeniu naszej walki powiedział, że liczy na wymianę ciosów ze mną. My już mamy na niego plan i naprawdę z chłodną głową wejdę do klatki.

Były zapaśnik odniósł się także do potencjalnej walki z Piotrem Strusem, który jeszcze niedawno zgłaszał chęci do przywitania Janikowskiego w klatce KSW:

Z Piotrkiem się znamy i nawet spotkaliśmy się niedawno. Powiedziałem mu, że w tym przepisie po prostu nie ma jeszcze miejsca na „strusia”. Teraz musiał być to zawodnik zza granicy, ale teraz mogę zdradzić, że spróbujemy się na sali treningowej nawet w trakcie przygotowań do naszych najbliższych pojedynków.

Fragment Punchera z udziałem Damiana Janikowskiego znajdziecie TUTAJ.