Zgodnie z informacjami, jakie udało się uzyskać reporterowi Los Angeles Times, doszło do poważnej zmiany w procesie negocjacyjnym między obozem Conora McGregora i Floyda Mayweathera.
Powołując się na pewne, choć pozostające dla publiczności anonimowym, źródło, Lance Pugmir z gazety Los Angeles Times podał, iż Dana White nie jest już zaangażowany w negocjacje kontraktu na walkę między mistrzem UFC i niepokonaną legendą boksu. Zgodnie z informacjami uzyskanymi przez LA Times, za dalsze rozmowy odpowiedzialność przejęli włodarze grupy WME-IMG, czyli właściciela organizacji UFC.
Biorąc pod uwagę dotychczasowe wypowiedzi Dany White’a możemy czuć się zaskoczeni. Jeszcze w połowie maja, przy okazji poinformowania fanów o mającym za chwilę nastąpić podpisaniu umowy przez Irlandczyka, mówił:
Sądzę, że już jesteśmy dogadani. Conor i ja się dogadaliśmy. Potem będzie zaangażowana cała banda prawników, a przy nich mógłbym zgłupieć. Jak tylko to zostanie załatwione, to zabieramy się do pracy. Zobaczę się z Alem Haymonem, w Vegas albo Los Angeles. Jeśli jest szansa na dopięcie tej umowy, to ją dopniemy. Jeśli jednak nie, to ja muszę iść dalej. Albo to się stanie w tym roku, albo w ogóle. To naprawdę nie jest coś, na co chcę marnować czas. Sam będę decydował o najbliższych trzech miesiącach swego życia. Conor chce walczyć dwa razy w tym roku i zależy mu, aby jedną z tym walk był pojedynek z Floydem, jeśli to możliwe.
Czy to dobra zmiana, która pozwoli na zamknięcie sprawy kontraktu?
Źródło: lowkickmma.com