Dana White nie traci wiary w byłego mistrza UFC, mimo jego trzeciej porażki z rzędu.
ZAKŁAD BEZ RYZYKA – każdy do 100 zł – obstawiaj walki MMA na Fortunie!
Dana White stanął w obronie Israela Adesanyi po jego przegranej na UFC Fight Night w Arabii Saudyjskiej. Szef UFC był pod wrażeniem pierwszej rundy w wykonaniu byłego mistrza wagi średniej, który ostatecznie uległ Nassourdine’owi Imavovowi.
Myślę, że Izzy wyglądał niewiarygodnie do momentu, gdy został trafiony.
powiedział White na konferencji prasowej.
Radził sobie świetnie. Rozbijał przeciwnika z dystansu, jego obrona przed obaleniami była niesamowita, systematycznie atakował low kickami przez całą pierwszą rundę. Nie mógł stoczyć lepszej pierwszej rundy – a potem został trafiony.
Dla Israela Adesanyi była to pierwsza walka bez pasa mistrzowskiego od 2019 roku. W ostatnich pięciu pojedynkach zanotował tylko jedno zwycięstwo, a trzy z czterech porażek zakończyły się przed czasem.
White zwrócił również uwagę na różnicę wieku między zawodnikami:
Słuchajcie, trafienie to trafienie. On ma 35 lat. Imavov ma 28 lat i jest w swoim prime. Adesanya wyglądał niewiarygodnie. Rozbił mu twarz, zniszczył nogę w pierwszej rundzie.
Sam Adesanya nie określił jednoznacznie swojej przyszłości w oktagonie podczas wywiadu po walce.
Źródło: Konferencja prasowa po UFC Arabia Saudyjska