Przez bardzo długi czas Dana White torpedował wszelkie pomysły swojego rudowłosego ulubieńca w związku z jego planami na pojedynek bokserski z Floydem Mayweatherem. Ostatnio jednak, wobec słabych wyników oglądalności UFC w PPV chyba zmienił zdanie. White najwyraźniej chce jakoś skorzystać na pojawieniu się Conora, czy to w klatce, czy w ringu.
Biorąc udział w programie Conan w środowy wieczór, Dana White podkreślił, że taki pojedynek ma szansę stać się jednym z najbardziej lukratywnych eventów w sportach walki wszech czasów.
Tak. Sądzę, że to się wydarzy. Myślę, że trudno będzie dogadać umowę, bo tu jest oczywiście bardzo wiele niuansów oraz wielu zainteresowanych, a to zawsze utrudnia proces. Z drugiej zaś strony, tu są takie pieniądze do zgarnięcia, że po prostu nie wyobrażam sobie, iż mogłoby się to nie odbyć.
Następnie Dana White dodał:
Nie wiem kiedy [Conor wróci]. On ma obecnie bardzo wiele możliwości do wykorzystania. Jest Tony Ferguson. Jest temat Floyda Mayweathera. Zobaczymy, jak się to rozegra. Floyd jest ciągle jedną z opcji. To może nie ma wielkiego sensu dla mojej firmy, ale nigdy nie przeszkodziłbym Conorowi zrobić takich pieniędzy.
Prezydent UFC zaprzeczył jednocześnie, że rezerwacja hali w Las Vegas na 10 czerwca, ma coś wspólnego z walką Conora i Floyda.
źródło: newslines.org