UFC 323 było ostatnią galą w modelu pay-per-view. Od stycznia 2026 cała oferta – numerowane gale, Fight Nighty i wydarzenia specjalne – trafia na Paramount+. Bez dodatkowych opłat, bez barier. Dana White już teraz zapowiada największy krok milowy w historii organizacji.
Przejście z ESPN do Paramount kończy epokę, w której fani musieli płacić po kilkaset dolarów rocznie, by śledzić najważniejsze gale. Nowa umowa – siedem lat, 7,7 miliarda dolarów – gwarantuje, że wszystkie wydarzenia UFC będą dostępne w ramach zwykłej subskrypcji Paramount+. To ogromna zmiana, która zdaniem Dany White’a całkowicie odmieni krajobraz sportów walki.
Bycie fanem kosztowało w tym roku 1200-1300 dolarów. W przyszłym – jakieś 120. To kolosalna różnica.
– powiedział White po UFC 323.
A do tego ilość marketingu, jaką Paramount wrzuci w UFC… Po prostu nie da się, by ten sport nie urósł jeszcze bardziej.
Umowa startuje w styczniu wraz z UFC 324, gdzie zobaczymy walkę o tymczasowy pas w wadze lekkiej – Justin Gaethje vs. Paddy Pimblett – oraz starcie Kayli Harrison z Amandą Nunes o tytuł mistrzyni kategorii koguciej. Paramount ma już jednak pełne prawa i ruszyło z ofensywą reklamową, m.in. podczas rekordowego spotkania NFL w dzień Święta Dziękczynienia, które oglądało 57 mln widzów.
White podkreślił, że Paramount wygrało wyścig o prawa, bo… jako jedyne chciało całość pakietu. UFC prowadziło zaawansowane rozmowy z Netflixem, który zamierzał przejąć wyłącznie gale numerowane. Paramount zapłaciło za wszystko.
Mamy ogromne szczęście, że chcieli pełen pakiet.
– przyznał.
Ich zespół jest podjarany, nasz zespół jest podjarany. To będzie coś ogromnego.
Choć platforma ma podnieść ceny subskrypcji w 2026 roku, obecnie i tak pozostaje to rozwiązanie znacznie tańsze niż wcześniejszy model ESPN+ + płatne PPV. White twierdzi, że efekt skali dopiero się zacznie – a „gala w Białym Domu”, zaplanowana na przyszły rok, ma być tylko początkiem.
Jeśli będą pompować takie pieniądze w promocję UFC przez kilka lat, to ta rzecz będzie tylko rosła, rosła i rosła.
– podsumował szef organizacji.
Zobacz także: Dana White o braku walki mistrzowskiej dla Tsarukyana: „Nie obchodzi mnie, co mówi ranking”
źródło: konferencja prasowa po gali UFC 323 | foto: toiimg.com
