Site icon InTheCage.pl

Dana White ostro o konflikcie z Francisem Ngannou: „Nic mnie tak nie ucieszyło, jak odesłanie go do PFL”

Dana White ostro o konflikcie z Francisem Ngannou: „Nic mnie tak nie ucieszyło, jak odesłanie go do PFL”

Dana White nie pozostawił żadnych wątpliwości. Szef UFC w najnowszej rozmowie z The Mac Life ostro wrócił do konfliktu z Francisem Ngannou i podkreślił, że nie ma absolutnie żadnego scenariusza, w którym były mistrz wraca do UFC. White opowiedział też kulisy, które – jak twierdzi – całkowicie przekreśliły ich relację.

Dana White o Ngannou: „Byłem all-in. A potem pokazał, kim jest”

Po latach domysłów, Dana White postanowił opowiedzieć, co ostatecznie doprowadziło do zerwania współpracy z Francisem Ngannou. Kulisy są ostre, a ton szefa UFC – jednoznaczny.

Kiedy ktoś pokazuje, kim naprawdę jest – wierz mu. Byłem całkowicie all-in, jeśli chodzi o Francisa. A potem w Bostonie pokazał mi, kim jest.

White wyjaśnił też, jak wyglądała atmosfera, gdy Ngannou regularnie wpadał do siedziby UFC:

Ten gość spędzał tu cały dzień. Śniadanie, lunch, kolacja. Czuł się, jakby to był jego dom.

Najmocniejszy fragment dotyczy jednak sytuacji, która dla White’a była granicą nie do przekroczenia:

Wyszedłem z sali, bo miałem następne spotkanie. Położył mi rękę na klatce piersiowej i powiedział: ‘Nie skończyliśmy rozmowy.’ A ja mu odpowiedziałem: ‘Nie, k*rwa, skończyliśmy. Zabieraj ode mnie swoje pieprzone łapska.’

Chociaż White zaznaczył, że Ngannou „nie był agresywny fizycznie”, dla niego był to jasny sygnał:

Powiedziałem chłopakom: nie chcę robić interesów z tym gościem. I byli w błędzie.

PFL? „Nic mnie tak nie ucieszyło, jak odesłanie go tam”

Francis Ngannou w ostatnich dniach zasugerował, że jego kontrakt z PFL dobiega końca i chętnie zawalczyłby w UFC na superkarcie pod Białym Domem. Reakcja White’a?

Jasna jak nigdy:

Nie wiem, jak mam to powiedzieć jaśniej.

I dalej, jeszcze ostrzej:

Nic nie sprawiło mi większej radości niż odesłanie tego gościa do PFL.

Szef UFC nie zostawił złudzeń, co myśli o organizacjach, które podpisują zwolnionych zawodników:

Jeśli kogoś puszczamy, to współczuję firmie, która go bierze. Puszczamy ich z jakiegoś, k*rwa, powodu.

Zobacz takżeDana White o umowie z Paramount: „To dopiero początek. UFC urośnie jak nigdy, bo dla fanów w końcu będzie taniej”

źródło: YouTube / The Mac Life

Exit mobile version