W sowim debiucie w UFC, Ben Askren (19-0) pokonał Robbiego Lawlera (28-13), ale nie obyło się bez kontrowersji. Dla niektórych kibiców, walka została przerwana za szybko i tego samego zdania jest Dana White.
Walka obu panów miała zaskakujący przebieg. Najpierw bardzo bliski skończenia przeciwnika był „Ruthless”, ale Askren przetrwał nawałnicę jego ciosów. W końcówce rundy udało mu się sprowadzić Lawlera i mógł zapiąć technikę kończącą zwaną „Bulldog Choke”. Sędzia Herb Dean bardzo szybko przerwał ten pojedynek.
Zobacz również: UFC 235: Ben Askren wraca po dalekiej podróży i poddaje Robbiego Lawlera [WIDEO]
Myślę, że sędzia podjął błędną decyzję. Oczywiście to nie zmienia faktu, że Askren potrafił sprowadzić Lawlera do takiej pozycji w parterze.
– skomentował całą sytuacje Dana White
Musimy zrobić rewanż. Tak, to będzie uczciwe.
White skomentował również postawę Askrena w tej walce. Niepokonany zawodnik nie zachwycił i do momentu obalenia nie zrobił nic, aby zagrozić Lawlerowi.
Ciężko jest dostać się do UFC i podczas swojej pierwszej walki wyglądać wspaniale. To nie jest łatwe. Nie ma znaczenia, kim jesteś, kim myślisz, że jesteś, skąd przyszedłeś i co zrobiłeś.
Askren na konferencji po walce, przyznał, że nie jest zainteresowany rewanżem z Lawlerem.
źródło: bloodyelbow.com