Walka na szczycie królewskiej kategorii zbliża się wielkimi krokami. Obecny czempion dwóch dywizji Daniel Cormier (21-1) stanie do obrony pasa mistrza świata wagi ciężkiej federacji UFC naprzeciw Dericka Lewisa (21-5). Jednak z ust mistrza nie znika temat obrony mistrzowskiego trofeum w kategorii półciężkiej, co jest sytuacją dosyć kuriozalną, ponieważ wydawało się że sprawa jest już dawno przesądzona…
Według oficjalnej informacji od Ultimate Fighting Championship o pas mają się zmierzyć Jon Jones (22-1) oraz Alexander Gustafsson (18-4). Walka ma się odbyć na UFC 232, 29 grudnia w Las Vegas. Jednak obecny mistrz jest niemal pewny, że to on będzie bronił swojego cennego trofeum.
Przed wydarzeniem, na którym zmierzyli się Anthony Smith (31-13) oraz Volkan Oezdemir (15-3), stacja Fox wypuściła materiał promocyjnym z wypowiedzią Daniela Cormiera. Champ Champ występuje tam wraz z synem oraz swoimi klubowymi młodymi uczniami. Narracja jego wypowiedzi jest jednoznaczna. Wideo sugeruje, że zwycięzca tego starcia będzie kolejnym przeciwnikiem Amerykanina w obronie tytułu w dywizji do 93 kilogramów.
Father. Husband. Coach. Double Champ.@dc_mma has us ready to run through a wall! #UFCMoncton pic.twitter.com/uGcJEZHsHX
— FOX Sports: UFC (@UFCONFOX) 28 października 2018
„DC” skierował do zwycięzcy tego pojedynku następującą wypowiedź:
Niech cię nie obchodzą ani Jones ani Gustafsson, dzisiaj to twoja noc. Uwierz mi, ja wrócę bronić pasa mistrzowskiego w wadze półciężkiej.
Nie zostało to jeszcze skomentowane przez Danę White’a, ani nikogo z organizacji. Jednak nie wolno wykluczyć, że w walce na UFC 232 zostanie wprowadzony tytuł mistrzowski w wadze półciężkiej w wersji tymczasowej. Tak naprawdę to już nic nie może nas chyba zaskoczyć w UFC, prawda?
autor: Bartosz Oleś
źródło: mmajunkie.com