Daniel Cormier nie kryje żalu wobec mistrza wagi ciężkiej UFC. Legendarny „DC” skrytykował Toma Aspinalla za upublicznienie fragmentu prywatnej rozmowy, w której dyskutowali o sytuacji w królewskiej kategorii wagowej.
Podczas przygotowań do UFC 321, Cormier i Aspinall rozmawiali o potencjalnych rywalach Brytyjczyka. W rozmowie „na gorącym mikrofonie” Cormier miał bagatelizować zagrożenie ze strony Jailtona Almeidy i Aleksandra Volkova, co po publikacji materiału wywołało falę krytyki wobec Amerykanina.
Mowa oczywiście o tym nagraniu:
A behind the scenes conversation between Daniel Cormier and Tom Aspinall, with DC whispering „secretly” directly into Tom’s microphone on his neck
„these matchups in this division, the type of run you could go on would be CRAZY”
Via: @AspinallMMA pic.twitter.com/8aTkLWRvTx
— Red Corner MMA (@RedCorner_MMA) October 23, 2025
Chciałem mu tylko powiedzieć, że jest na progu czegoś wyjątkowego. Powiedziałem, że walka z Jailtonem nie jest aż tak niebezpieczna, bo to pojedynek grapplerski. Mogłem to lepiej ująć.
– tłumaczył Cormier w programie Good Guy/Bad Guy.
Szczerze? Byłem trochę zły, że Tom i jego ekipa to wypuścili. Kiedy pochylasz się do kogoś i mówisz półgłosem, to ma zostać między tobą a zawodnikiem. Myślałem, że to było Embedded, a oni nigdy nie zrobiliby czegoś takiego.
Cormier dodał, że jego słowa nie miały na celu umniejszenia Brazylijczykowi:
Jailton Almeida zasługuje na szacunek. To świetny gość, zawsze był dla mnie miły odkąd trafił do UFC.
Były mistrz dwóch kategorii wagowych od dawna wspiera Aspinalla – zwłaszcza w czasach, gdy Jon Jones blokował rozwój dywizji ciężkiej, unikając konfrontacji z Brytyjczykiem. Dziś, gdy „Bones” zapowiada powrót w 2026 roku, wielu fanów liczy, że to właśnie starcie Jones vs. Aspinall wyjaśni, kto naprawdę rządzi w królewskiej kategorii UFC. Większym kandydatem do walki z Jonesem wydaje się być jednak Alex Pereira.
źródło: Good Guy/Bad Guy (YouTube), X / Red Corner MMA | foto: YouTube / Good Guy/Bad Guy.

