Daniel Cormier twierdzi, że Jorge Masvidal jest obecnie w takiej sytuacji, że nie może pozwolić sobie na czwartą z rzędu porażkę i musi dać z siebie wszystko, by pokonać Gilberta Burnsa na gali UFC 287.
Były podwójny mistrz UFC, członek Hali Sław oraz komentator – Daniel Cormier twierdzi, że Jorge Masvidal jest aktualnie przyparty do ściany i musi się stamtąd wydostać wygrywając swój najbliższy pojedynek, który został już ogłoszony. „Gamebred” stanie bowiem do pojedynku z Gilbertem Burnsem na gali UFC 287, która zaplanowana jest na 8 kwietnia.
Masvidal wiele stracił w oczach fanów. Nie tylko trzema przegranymi z rzędu, ale również zachowaniem po walce z Colbym Covingtonem, gdzie znienacka napadł swojego byłego przyjaciela i poważnie uszkodził mu ciało, ale także wręcz błaganiem Leona Edwardsa o danie mu szansy mistrzowskiej. W sieci, fighter z Florydy stał się obiektem drwin. Wszystko jednak może się zmienić, gdy wygra swój najbliższy pojedynek, a o to z całą pewnością łatwo nie będzie.
Było Masvidalowi ciężko wziąć tę walkę w rzeczywistości, a ja już dawno temu mówiłem, że to starcie, które może go szybko wywindować do pozycji, w której on bardzo chciałby być. Dlatego, że jeśli pokonasz Gilberta i jesteś Jorge Masvidalem, z ogromną mocą medialną, ponownie znajdziesz się w pozycji pretendenta. Ale nie możesz przegrać, jeśli jesteś Jorge. Musisz wygrać. Musisz sobie z tym poradzić. Masz już porażkę przez decyzję z Kamaru Usmanem w pierwszej walce, porażkę przez nokaut w drugiej, następnie porażkę przez decyzję z Colbym Covingtonem, jeśli przegrasz z Gilbertem Burnsem, będzie to oznaczało, że przegrałeś z trzema z czterech topowych zawodników znajdujących się w TOP 5 na świecie.
– powiedział „DC” na swoim kanale na YouTube, dodając:
Nie wiem, czy jesteś w stanie tam powrócić w tak zaawansowanym wieku jak na sporty walki. Czy ucierpi jego status gwiazdy? Nie sądzę. Ludzie kochają Jorge Masvidala. Ale to jest sytuacja must-win dla niego. Musi się z tym uporać.
Pojedynek Masvidala z Burnsem będzie co-main eventem gali UFC 287, na której ujrzymy w walce wieczoru rewanż Alexa Pereiry z Israelem Adesanyą.
Zobacz także: Gilbert Burns vs. Jorge Masvidal co-main eventem gali UFC 287
źródło: bjpenn.com