Site icon InTheCage.pl

Daniel „Rutek” Rutkowski przed Babilon MMA 3: Wszystko podporządkowałem sportowi

Daniel „Rutek” Rutkowski przed Babilon MMA 3: Wszystko podporządkowałem sportowi

Źródło: Daniel Rutkowski

Dwóch pierwszych walk w mieszanych sztukach walki nie rozpatruję w kategorii porażek. Moimi największymi atutami w oktagonie są obrona i odwaga. – mówi były Mistrz Polski w zapasach Daniel „Rutek” Rutkowski, który 16 marca wystąpi na gali Babilon MMA 3 w rodzinnym Radomiu.

Nie powiem za wiele o moim rywalu Mateuszu Sińskim (2-0, 2 KO), bowiem ja nie lubię patrzeć i oceniać innych zawodników. Skupiam się na sobie i będę chciał pokazać to co mam najlepsze. Na pewno nie daję się trafić, naprawdę przeciwnikom ciężko mnie uderzyć. A więc obrona to jeden atut. Innym jest odwaga, wywieram presję tak jak to robiłem w zapasach, idę do przodu i zajeżdżam rywala.

powiedział 28-letni Daniel Rutkowski.

Radomianin przystąpi do walki w hali MOSiR z Mateuszem Sińskim po serii 4 zwycięstw. Jedna jego walka została uznana za nieodbytą (No Contest), a 2 pierwsze przegrał, obie w 2015 roku.

Te dwie walki nie są dla mnie porażkami. Debiut w MMA miał miejsce zaledwie kilka dni po powrocie z historycznych, pierwszych Igrzysk Europejskich w Baku. Przez 2 tygodnie bardzo ciężka kadra zapaśników trenowała w Armenii, a potem pojechaliśmy do Azerbejdżanu, gdzie kompletnie nam nie poszło. Poprzegrywaliśmy pierwsze walki i ja, i medalista olimpijski Damian Janikowski, i inni koledzy. I zaraz po powrocie z Baku zawalczyłem w MMA. Potem miałem jeszcze jeden pojedynek. Wtedy dopiero poznawałem ten sport.

powiedział Daniel Rutkowski trenujący w Cross Fight Radom.

Ma on za sobą wiele lat spędzonych na zapaśniczych matach. Aż 9 razy był medalistą Mistrzostw Polski w różnych kategoriach wagowych w stylu klasycznym.

W MP Seniorów zwyciężyłem w 2014 roku w wadze -66kg, po finałowym zwycięstwie z kolegą klubowym z Olimpijczyka Radom Michałem Koślą. Wicemistrzem byłem rok później. W MMA walczy praktycznie w tym samym limicie -65,8kg (waga piórkowa).

Do zapasów jeszcze wrócę, ale w 2019 roku i będę chciał utrzeć nosa krajowym kolegom. W tym sezonie mocno stawiam na MMA, a pierwsza walka już za tydzień. Kiedy byłem w Irlandii Północnej łączyłem pracę z treningami, a teraz wszystko podporządkowane jest sportowi.

dodał zawodnik, który w MMA wygrał jeden pojedynek przez poddanie (gilotyna), a 3 przez TKO.

Oczywiście bardzo dobrze czuję się w parterze, ale radzę sobie też w stójce. Na pewno będzie jeszcze lepiej, gdyż planuję treningi z radomskim bokserem, moim kolegą Michałem Żeromińskim (Tymex). Na razie inwestuję w siebie i liczę, że wkrótce będą widoczne duże efekty mojej pracy.

powiedział Daniel Rutkowski, który najlepiej odpoczywa w polskich Tatrach.

Radomianin już wygrywał w hali MOSiR, np. podczas gali TFL 12, która odbyła się 18 listopada zeszłego roku. Jego najbliższy rywal ma na koncie dwie wygrane walki, obie przez poddanie w pierwszej rundzie.

W pojedynku wieczoru na Babilon MMA 3 słynny sztangista Szymon Kołecki powalczy w kategorii półciężkiej z Łukaszem Borowskim.

 

Informacja prasowa

Exit mobile version