Daniel Skibiński wyrasta na jedną z najjaśniejszych gwiazd organizacji Babilon MMA i nic w tym dziwnego, jeśli ktoś potrafi skończyć swojego rywala tak efektownie jak zawodnik Ankos MMA podczas ostatniej gali w Międzyzdrojach.
W walce wieczoru gali Babilon MMA 5 Danie Skibiński zafundował Giovaniemu Melillo nokaut w 20 sekund i nie pozostawił żadnych wątpliwości co do swojej formy.
Być może [był to] nawet najważniejszy pojedynek w mojej dotychczasowej karierze. To była walka wieczoru gali bardzo dużej organizacji. Z mocnym rywalem, do tego transmitowana w otwartym Polsacie.
przyznał Skiba w rozmowie z Tomaszem Dębkiem z Times Polska.
Zapytany, czy spodziewa się, że jego następna walka będzie o pas, odpowiedział:
Najpierw musi o tym zadecydować organizacja. Jeśli zadeklarują, że chcą już organizować walki o pasy, to oczywiście bardzo chciałbym zmierzyć się z kimś o tytuł mistrza już w następnym pojedynku.
Daniel podkreślił też, że świetnie współpracuje mu się z organizacją Tomasza Babilońskiego i widzi przed Babilonem spore szanse na dalszy rozwój.
Jestem z tą organizacją od początku jej istnienia. Dokładnie rok przed moją sobotnią walką Babilon MMA zrobiło swoją debiutancką galę, też w Międzyzdrojach. Jeśli chodzi o sprawy organizacyjne, to bardzo ciężko jest się do czegoś przyczepić. Pod względem sportowym widowiska też są bardzo dobre. A to przecież początek, ostatnia gala była dopiero piątą. Z każdą kolejną powinno być jeszcze lepiej. Widoki na przyszłość są bardzo fajne. Czuję się tu świetnie, utożsamiam się z Babilon MMA. Brakuje mi tylko kropki nad „i”, czyli tego pasa.
zakończył ze śmiechem.
Cała rozmowa do przeczytania TUTAJ.
źródło: polskatimes.pl