Temperament zawodników MMA jest czasem nie do okiełznania. Tak i też było tym razem.
Darren Till razem ze znajomymi był w ośrodku noclegowym na Teneryfie, gdzie połamali meble i opróżnili znajdujące się tam gaśnice. „Gorilla” został wydalony z terenu budynku i udał się do innego hotelu w El Duque, ale nie został przyjęty, jak i reszta osób, z którymi się przemieszczał. Anglik i reszta zamówili taksówkę. Podczas pakowania bagaży doszło do kuriozalnej sytuacji i były pretendent do tytułu mistrzowskiego UFC razem z kolegami dostali się do samochodu, gdy kierowca pakował ich bagaże. Udało im się dojechać do Le Caleta.
Zdarzenie miało miejsce w czwartkowy poranek. Nie wiadomo, kim były inne osoby zamieszane w całą sytuację.
Till ostatni raz był widziany oktagonie w marcu tego roku, gdzie Jorge Masvidal znokautował go.
źródło: dailymail.co.uk