Bardzo dobrze znany na nadwiślańskiej scenie, Abus Magomedov, po raz pierwszy miał postawić stopę w klatce UFC, podczas zaplanowanej na 18 grudnia gali. Niestety, problemy z wizą spowodowały, iż nie będzie w stanie przystąpić do rywalizacji w tym terminie.
Abus Magomedov (24-4-1) związał się z największą organizacją MMA na świecie w bieżącym roku. Zadebiutować tam miał 18 grudnia, krzyżując rękawice z mającym na koncie blisko 50. zawodowych startów, Geraldem Meerschaertem (33-14). Jak jednak czytamy w mediach społecznościowych zawodnika – nie będzie to możliwe.
„Nie zawalczę 18 grudnia na UFC w Las Vegas, z powodu komplikacji z wizą, której przyznanie się opóźniło. Przepraszam mojego przeciwnika, mam nadzieję, że kiedyś jeszcze się złapiemy. Ale nigdy nie zawieszę rękawic, ciągle będę parł naprzód.”
Magomedov aktualnie może pochwalić się sęrią dwóch triumfów. Po raz ostatni widziany był w akcji, w grudniu minionego roku. Podczas KSW 57 stanął w szranki z podchodzącym do rywalizacji z nieskazitelnym rekordem, Cezarym Kęsikiem (13-1) i w pełni kontrolując przebieg walki, poddał go w drugiej odsłonie. Wcześniej zaś zwyciężył przed końcem regulaminowego czasu ze Slavisą Simeunovicem.
Źródło: Instagram/Abus Magomedov